Dawno nie pisałam, ale jakoś nie miałam weny, weekend przejadłam, nie ćwiczyłam, nie wiem co się porobiło, ale od poniedziałku wróciła nowa moc :)
Ćwiczę z Ewcią i daję sobie nieźle popalić, nie ma to tamto..
Jak sobie obiecałam, że nie kupie żadnych ubrań póki nie będę miała takiego Prawdziwego 36, to dało mi kopa :)
W ogóle mam już pomysł, jak będę świętować stratę 5 kg, mam nadzieję, że będzie to pod koniec listopada..
otoż..
u nas w mieście jest taki salon, w którym są różne zabiegi kosmetyczne w tym vibra line i vacu line, jeszcze dokładnie o tym nie czytałam, bo nie mam kiedy, ale wiem jedno, że obydwa wpływają na stratę zbędnych cm, zafunduję sobie 10 zabiegów za 150 zł, to nie aż tak dużo a pewnie warto :)
A jak tam wasze dni?
Ja wracam do ćwiczeń, dzisiaj wolne, więc Ewcia dwa razy :)
PCOSowaKicia
10 września 2013, 21:04To trzymam kciuki za 36, bo przecież każda kobieta uwielbia zakupy i właśnie tej przyjemności Ci życzę. A nagroda bardzo fajna, ja sobie obiecałam solarium, ale to muszę jeszcze troszkę zlecieć ;)
eternaldietdiary
10 września 2013, 11:5736 to ambitny rozmiar :) Trzymam kciuki a cena zabiegów no faktycznie jesy wygórowana więc spróbować warto-wysylam zaproszenie jeśli jesteś zainteresowana obopólnym wsparciem to przyjmij :)Zawsze razem warto :)