No i powinno być 10 kg mniej. Jest tylko 5. Jest to sukces, ale liczyłam na więcej. Teraz znowu nici z diety bo mam w domu nieplanowany remont. Malujemy wszystkie sufity w pokojach na parterze i część w piwnicy. To znaczy nie my tylko malarze i idzie im to pieronem, ale roboty jest i tak masę. Same wyniesienie wszystkich doniczek do Syna pokoju trwało trochę. Nie liczyłam, ale jakieś 60 doniczek. A to po schodach na górę. Ma to potrwać dwa dni, dziś kończą. a ja zaczynam sprzątane. Czeka mnie mycie tapet na ścianach i w ogóle gruntowne mycie każdego kąta bo nie codziennie wystawia się meble. Ma być czyściutko i schludnie jak po wprowadzeniu.
A za tydzień jeszcze chrzciny...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
minkaaa
19 maja 2012, 07:24Przy takim remoncie też można zrzucić co nie co.;)