Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 67 - raz w górę raz w dół


Komunia zrobiła swoje, dziś rano równo 100 kilosów. Oj ciężko wejść w dawny rytm
  • azoola

    azoola

    15 maja 2012, 16:43

    Hej głowa do góry -na imprezie dobra strategia-jedz tylko najulubieńsze i najpyszniejsze rzeczy na które naprawdę masz ochotę . Zastosowałam i waga tak jak przed imprezą a nie było mi żal. Np rosołu nie jadłam-mam w domu:) A teraz to już po imprezie to hop na dobre tory:)))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.