Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: dalej walczę
10 sierpnia 2012
Nadal walczę z ostatnimi 2 kg ale one jak na złość nie chcą zejść. Dziś 10 km na kijkach. Na rower nie wsiadam bo po ostatnich przejażdżkach pupa boli tak że szok! O ile w lipcu byłam pełna energii i ćwiczenia w ogóle mnie nie męczyły tak teraz czuję się coraz bardziej zmęczona :(.
ostatnie kg sa najgorsze trzymam kciuki zeby sie udala powodzenia :)
mikam64
10 sierpnia 2012, 20:46
Już bardzo mało Ci zostało! Super :D teraz rób to co robiłaś, ale nie myśl o tych 2kg. Znajdz sobie jakies zajecie czy cos.. uwierz, ze juz je zgubiłas i zachowuj się tak jakbyś juz osiągneła swoją wymarzoną wagę, a zobaczysz że one same znikną ;) pozdrawiam
grazien88
10 sierpnia 2012, 21:04ostatnie kg sa najgorsze trzymam kciuki zeby sie udala powodzenia :)
mikam64
10 sierpnia 2012, 20:46Już bardzo mało Ci zostało! Super :D teraz rób to co robiłaś, ale nie myśl o tych 2kg. Znajdz sobie jakies zajecie czy cos.. uwierz, ze juz je zgubiłas i zachowuj się tak jakbyś juz osiągneła swoją wymarzoną wagę, a zobaczysz że one same znikną ;) pozdrawiam