Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kryzys
22 lipca 2012
No i stało się. O ile przez ostatnie dwa tygodnie waga leciała pięknie w dół teraz wszystko się zatrzymało. Mało tego, na liczniku 0,5 poszło w górę. Nie mam pomysłu gdzie leży przyczyna.Codziennie godzinę albo jeżdżę na rowerze albo biegam z kijkami.Dodatkowo cały czas jestem w ruchu ( prace domowe ). Dieta nadal utrzymuje się w granicach 1100 kcal. Pije hektolitry wody. Naczytałam się o set pointach, starvation mode, weight loss plateau i zaczynam się dołować. Do celu brakuje mi 4 kg. Od maja straciłam 8 kg. Nie chce się zatrzymać ;(.
isia33
22 lipca 2012, 09:56Hej przejdz na dukana to te 4 kilo stracisz w mig :)