Nie zrobiłam kiedyś wpisu, a i teraz ciężko mi się zmusić.
Totalny brak siły, energii, chęci...
Kiedyś nosiłam ciężkie wory, to jak trening :)
Wczoraj byłam na masażu bańka próżniową, fajna sprawa ale poza moim zasięgiem finansowym. Jedno jest pewne, zrelaksowałam się i zapomniałam o wszystkich zmartwieniach i kłopotach na chwilę.
Dziś marsz, choć raczej to chyba ślimacze tempo było ale nie dam rady szybciej, 4 kilometry.
---
Już od lat chciałam tam pojechać. I w końcu pojechałam sama. No cóż zwiedzanie w pojedynkę nie jest fajne ale eksponaty, nie tylko zegary słoneczne warte obejrzenia. Przesympatyczna pani przewodnik, profesjonalna i życzliwie odpowiadająca na mnóstwo pytań.
A jak chcecie obejrzeć zegary i poznać bardzo ciekawą historię tej szafy, to już sami musicie się tam wybrać :)
Nattina
5 marca 2022, 19:49Samotne wycieczki nie muszą być źle. Chyba że to nie z wyboru samotność, wtedy nic może nie cieszyć.Szafa robi wrażenie!