Dzień dobry:) Słonko dziś za oknem,aż człowiekowi chce się wszystko:) Oby week był ładny, a deszcze i zimnooo odeszły w zapomnienie!
Wczoraj dostałam @@@ i chodziłam zła,jak końska mucha!!! Ale o dziwo zachcianek zero. Dietkowo się nawet trzymam. Powiem Wam, że już nie mam ochoty na chlebek z masełkiem i serem żółtym, ziemniaki czy jakieś tłuste rzeczy! A myślałam kiedyś, że bez chlebka i bułeczek to nie da rady wytrzymać nic a nic!!! A tu taka niespodzianka.
Przyznam się,że tak do końca diety surowo się nie trzymam:/ Bo np.: nie mogłam NIGDZIE dostać serka light i jadłam normalny!!! No koszmar jakiś w tych sklepach !!! Dopiero wczoraj rzucili u nas w supermarkecie jogurty 0% i serki wiejskie light...Wracając do diety - miałam dwie wpadki, gdzie zjedłam jeden paluszek batonika Twix i jakieś łyżeczki mężowskiej sałatki śledziowej (taka z pudełka, z warzywami i majonezem)...Ale po mału zaczyna mi się zmieniać w głowie! Bo kiedyś wrąbałabym cały baton czy też całe pudełko sałatki,a teraz normalnie nie mam ochoty, po 2 kęsach robi mi się "stop" i sobie myślę - po co mi to tak naprawdę??!!!Przecież jestem najedzona; i odkładam łyżeczkę do szuflady, a produkt do lodówy :)
Dziś kumpela z pracy powiedziała mi,że fajnie wyglądam i widać po brzuchu,że płaski się robi :):):)Nie chcę tu nic się chwalić, nie zapeszać...Sama też się jakby lżej czuję...Zważę się w poniedziałek i zobaczymy, czy to przełoży się na kilosy!Oby, mimo @ był spadek...
Najważniejsze, że naprawdę w glowie mi się wszystko zmienia...Może jest jeszcze dl amnie jakas nadzieja...;)...Bo już osiagnęłam chyba stan krytyczny! W nic się nie mieszczę...znacie pewnie ten ból... :((((
Menu na dziś: jogurt 0% z otrębami, serek wiejski z otrębami, 5 malutkich korniszonków plus 5 palsterków szynki drobiowej, 3 parówki drobiowe z jajecznicą z 2 jaj, i oczywiście standartowo ok. 2 l mineralnej, 2 x herbata czerwona i ananasowa, szklanka coli light.
Może to tego jajka zrobię placuszki dukanowe z otrębami ( pychota, udało mi się ostatnio zrobić, prościzna: 1 jajko, 2 łyżki otrąb owsianych, 1 ł. pszennych, 2 ł. serka homogeniz. natural-wymieszać, posolić i usmażyć na teflonie-smacznego:) )
A na week mam już w lodówce krótkie udka z kurczaka - to sobie w zupie ugotuję (a dla moich chłopaków będzie pomidorówka) i gulasz indyczy, tylko jeszcze nie mam pomysłu,jak go zrobię...
Oki - uciekam dalej pracować! Udanego weekendu Wam życzę:)
DarkDiamond
11 września 2010, 20:31zapraszam Cię do grona znajomych- raz jeszcze ;] życzę spadku na wadze mimo @ i miłej niedzieli bo sobota dobiega już końca ;)
Anika0810
10 września 2010, 14:34Super, że sie tak przestawiłaś. Właśnie o to chodzi, żeby sobie w głowie poukładac i pozbyć się starych nawyków. Od czegos trzeba przeciez zacząć;) Po mału do przodu. Grunt to pozytywne nastawienie I Tobie też udanego weekendu;)