Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Po zakupach:)))


Kupilam sobie dzis wiele ubran....najbardziej podoba mi sie sukienka na sylwestra....wieczcoram wzuce zdj...
Dzis nawet nie zajdlam duzo....mialam sporo ruchu....coraz lepiej.
Zjedzone: kisiel, 2 kawalki chleba z serem, jogurt 200g z 1,5 mandarynki, 3 jablka.
Balam sie dni w domu, tyle wolnego czasu, mysli kraza wokol jedzenia...ale nie u mnie, nie dam sie!!!
Kupilam sobie wage, tak tak, moje marzenie sie spelnilo, zaplacilam 44 zl, a dostalam jeszcze 5 puszek Lipton Ice Tea....jaki udany zakup....
Zwazylam sie i waga pokazala 72,6 kg. Wrocilam do wagi ktora mialam przed przypakowaniem w czasie diety. Teraz bede wazyla sie co 2 dni, to bede na biezaco wiedziala co i jak z kg....
Udanych Swiat wam zycze, a jeszcze wiekszego zapalu do walki z zbednymi kg

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.