Zaraz kładę się spac , bo dziś bardzo zmęczona jestem , byłam dziś w mojej dorywczej pracy i masę roboty było , brat miał mi dzieciaków przypilnowac , ale jemu też praca wyskoczyła i w koncu wyprosiłam , jedną koleżankę i mi
ich wzieła , przyjeżdżam po nich o 18 a okazuje się , że jej syn ma 40 stopni gorączki :(( Przed chwilą dzwoniła , że byli na pogotowiu i to angina ,
a moje szkraby jeszcze dobrze po zapaleniu gardła nie wyzdrowiały ,
załamana jestem .
Wreszcie jutro mój mąż wraca , jak to mówią łatwiej smutki dzielic na pół a radośc podwójna razem ....
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ziza
28 kwietnia 2009, 05:08Gdzie jesteś Irenko? Mam nadzieję, że wszystko u Ciebie w porządku. Buźka!
ElinkaK
27 kwietnia 2009, 12:12Miejmy nadzieje że dziaciaczki sie nie rozchorują bo ileż można.Mój jakoś dobrze sie trzyma tfutfu-za cały jego roczek chorawał raz.Ale jeszcze sporo żywota przed nami.No a Ty z męzusiem musicie nadrobić swoją rozłąkę.Pozdrówki.
piatekmaria
27 kwietnia 2009, 10:33Jesteś bardzo dzielna kobitka. Trzymaj się i życzę żebyś miała nie za długo jakiś czas wypoczynkowy - bardzo by Ci się przydało....
wkmagda
26 kwietnia 2009, 21:23koniecznie z mężem na film! Może przy okazji na jakąś malutką kolacyjkę, albo chociaż lampkę wina :-)
tomija
26 kwietnia 2009, 19:46no mam nadzieje,ze sie Wam uda i chorobsko sobie pojdzie precz, jestem tak zmeczona , ze hej padam na pyszczek:))buziolki
grubasek855
26 kwietnia 2009, 17:09Mam nadzieję, że Twoje dzieciaki się nie zaraziły i są zdrowe jak rybki.. Mężuś już pewnie wrócił, więc i humorek dopisuje.. Fajnie, że już nie jesteś sama, bo wiadomo, że zawsze lepiej we dwoje.. Już cały świat nie jest tylko na Twojej głowie.. Buziaki:*
agapa776
26 kwietnia 2009, 10:28No to trzymam kciuki żeby Twoje dzieciaczki nie załapały tej anginy bo to podłe chorubsko a nie ma nic gorszego jak chore dziecko.Ja bardzo przeżywam każdą chorobę mjego syna chciaż to już wielki chłop,ale w końcu jesteśmy matkami a matki uż tak mają.Zdrówka dla Ciebie i Twoich dzieci i miłej niedzielki,pa