Czyli jako tako ....
Wieszac się jeszcze nie będę , bo z tym co mi zostało po świętach zostało to pewnie gałąź by nie wytrzymała . Mój mąż prawie 2 miesiące był bez pracy , teraz znalazł coś dorywczo , ale za kiepską kasę więc szukamy dalej ...Po długich dyskusjach i krytykach częsc długów spłaciły nam siostry męża , ale wierzcie mi , że gdyby nie dzieci to wolałabym pod mostem mieszkac niż wziąśc od nich te pieniądze . Tak to jest jak nie zna się Polskich realiów ceny światowe a zarobki .... każdy wie . Nie żyje ponad stan , ciuchy kupuje w sekund hendach , dla dzieci przeważnie dostaje od znajomych Umię ugotowac dobry pożywny obiad za 5 zł , no a kredyty musieliśmy brac bo za co remont czy meble kupic , mieliśmy zagrzybioną łazienkę , którą 3 lata temu mąż sam wyremontował , ale musiał skuwac do gołych ścian no i materiały i wyposażenie z nieba nie spadły .
Po nowym roku biorę się za odchudzanie bo na świętach byliśmy proszonych i próbowałam się najeśc na zapas i tego zapasu 3 kilo z hakiem zostało ...Buziaki wysyłam wszystkim , którzy o mnie pamiętają i nawet jak nie piszę myślami i sercemz Wami zawsze !!!
bitniaczek
31 grudnia 2010, 21:29i niech ten Nowy bedzie lepszy od tego starego Pozdrawiam Monika
aniolek50
29 grudnia 2010, 12:27Naprawdę Tobie dziewczyno medal sie należy naprawdę stawiam Ciebie sobie za wzór i wierzę, że dasz radę że z dnia na dzień będzie tylko lepiej musi byc Irenko. Wierze, że ten rok 2011 na pewno będzie lepszy musimy w to wierzyć . Ja jestem z Tobą choc tylko myslami ale przysyłam buziaki trzymaj sie dziewczyno
andzinka1967
29 grudnia 2010, 12:18jak tak sobie Ciebie czytam to dochodzę do wniosku że jestes bardzo dzielną kobietą dlatego wierzę ,że dzieki Twojej sile i osobowości wyjdziecie na prostą ,i naprawdę Cie podziwiam.Moja babcia zawsze powtarzała że po latach chudych przyjda tłuste , i niech ten rok 2011 rozpocznie dla Ciebie dobra passę.A co do odchudzanka to te 61 kg to chyba nie tak żle ja mażę o takiej wadze - buziaki
paskudztwoo
29 grudnia 2010, 11:46a za co byz kupiła sznur ?? ehhhh...niech sie juz zrobi ciepło to sie spotkamy, bo teraz to mi sie nie chce tak daleko isc