Wczoraj bylo glosowanie, czy Anglia ma pozostać w Unii, czy też wyjść... Niczego mi narazie niewiadomo w tej sprawie, ponieważ ani niczego nie przeczytałąm w komputerze, bo I ani nie zagladałąm do komputera, ani do telefonu. Patrzac jak gęsto szli wczoraj na to glosowanie, to niewielu szło....bo akurat jak wracałąm to na mojej ulicy jest punkt do glosowania.. Nie wiem,,,a ciekawa jestem , myslę,że czegoś dowiem się jutro od mojej Margarety w pracy. Na moje oko, to ludziom jak w Polsce tak I w Anglii nawet na głosowanie się nie chce iść,, bo (przynajmniej mlodzi, to nie ..)To taki teraz mają konsumpcyjny tryb życia, - wygodny...No zobaczymy.... Tymczasem, co...przysposabiam się do mojego programu antyglutenowego..proponowanego w książce 'Możesz uzdrowić choroby autoimmunologiczne". Przysposabiam się, I ucze troche tych nowych innyvh potraw,. Wiecie jaka smaczna jest dynia ! Robiłam taka dynię pieczoną,, ale to dynia piżmowa, taka wygladajaca jak klepsydra,,,żołta. Pyszna po upieczeniu polana lyżeczką oleju kokosowego I posypana cynamonem I galką muszkatołową. Dobra....Albo superguacamole z warzyw, albo warzywa pieczone...albo pieczone bataty...To narazie niewiele z tych rzeczy zrobiłam, - uczę się ,żeby jak wystartuję było mi łatwiej. Narazie synek mi załatwia zakup filtrów do pomieszczenia I do wody. Oczywiście musiał jak zwykle podważyc moje pomysły...mówi - jaki ja mam ci ten filtr kupic zamówić...znalazł do samochodów też takie firmy HEPA..I mówi to co jak ty to masz zamiar tu rure zainstalować !. Oczywiście wszystko musi byc utrudnione. Wreszcie znalał na Ebayu, czy na allegro , Aaaa, są .. powiedział że w domu zobaczy, bo to trzeba będzie filtry dokupować . Znalazł po 52 funty I po 40. Ja mówię ,żeby kupil mi dobre nie ważne ile będą kosztować.... Poszuka zamówi. A jak mu przeczytałam na temat tego co my pijemy,, co w tej wodzie jest, to tez sie zastanowił.Bo jak przytoczyłam.(.tu nie przytocze cytatu bo piszę na szybko bawiac Kubusia) . Ż e owszem kiedys były stosowane fluorki wapniowe, ale w obecnych czasach stosuje się fluorej sodu , który jest toksycznymodpadem z produkcji aluminium, który firmy sprzedają rzadowi za duże pieniądze, a do tego jeszcze chlor Ibrom, to wychodzi ,że my pijemy chemiczną zupę. Jestem pełna entuzjazmu, chociaż wiem,że trudno to będzie odłożyć , całkowicie cukier, slodkie, chleb fasolę, a nawet warzywa typu psianka, czyli pomodory... Troche przemiienione to żywienie I całokształt,będzie. No I to tyle narazie, z urlopu w lipcu zrezygnowaląm zamiast tego na wrzesień przenioslam. Wybieram sie do Wrocławia, nigdy solidnie nie zwiedziłąm, a ponadto chcialąbym skorzystać z warsztatów Marianny Barthke. Tak będzie lepiej - I taniej.Już nawet zakupiłam sobie walizeczkę taka do bagażu podręcznego - mówię sobie. Dość - mam 63 lata juz pora,że mogę sobie kupić taka na kółkach, bo do tej pory nosiłam torbę w rękach. Ładną mi sie udało kupić w Tesco...specjalnie poszłam do oddalonego pare kilometrów ale też I tam jest duży wybór organicznych warzyw I miesa.. Nie wiem jak to cenowo będzie wygladalo, ale drogie są.
No to tymczasem ...bo przy Kubusiu to długo mi to pisanie szlo, dziewczyny zdążyły przyjść z pracy, I też przyniosly newsy... Niestety ....albo jak... Anglia z Uni wyszla. Juz dzisiaj Renata mówi,ze dzisiaj przechodząc obok Anglików ona czuła inne odzucie, tak jakby wyzwolenie, odetchnęli pełną piersią. Ten ich Angielski proud, tą ich angielska dumę... Bo do tej pory to cóż, musieli nas traktować tak "niby "normalnie, ugrzecznieni byli. Bo anglicy to tacy ugrzecznieni. Na z\Emek mówi,że on lubi Polaków Niemców, bo oni jak cos im się nie podoba to ci od razu to powiedzą...a Anglicy .tak noby grzecznie, bo politycznie musieli... No I tak, to tymczasem,.....zobaczymy co to będzie z tego. Do uslyszenia, pa - Irena
siostrazdlugareka
24 czerwca 2016, 19:31Pożyjemy , zobaczymy . I tak nie mogą wszystkich wywalić bo jak wszędzie . Są zawody w których nie będą sobie chcieli rąk brudzić .
irena.53
24 czerwca 2016, 19:51Tak...oczywiście że z wywaleniem to może nie tak. Nie łatwo...bo Anglicy nie dadzą rady z całą tą pracą.. A ja teraz zastanawiam się jak to pojechać do Polski, chce jechać I boję się, bo wyjadę, a wrócić może nie bedę mogła. Nie mam pojecia...chyba trzeba pojechać do Ambasady... Chyba,ż eci co mają kartę Rezydenta,...to ja mam....nie wiem..
siostrazdlugareka
25 czerwca 2016, 12:52Jak to mówią , koniec języka za przewodnika ;) Pewnie za kilka tygodni będzie wiadomo więcej .