I znowu przybliżenie do diety. Bo co tam debatować o innych... A więc dieta pewnie stoi w miejscu, tzn waga (oby nie szła w gore). Takie lekkie , małe wspoomnienie tamtej diety. Chcę powiedzieć,że to była taka dobra dieta . Tyle,że nie dla mnie....Bo zobaczcie, piierwszy dzień,: zupa I owoce, napoje gorzka herbata, sok żurawinowy, woda niegazowana.- Drugi dzień zupa I warzywa zwłąszcza lisciaste, I na obiad gotowanyz ziemniak. Trzeci dzień,zupa, warzywa, owoce, napoje woda, czwarty dzień,zupa przynajmnie dwa razy, ale też mleko I trzy banany, napoje,woda. dzień piąty wołowina I pomidory- 300g - do 600 gram wołowiny I puszka pomidorów albo sześć świeżych, możesz zamiast wołowiny zjeść pieczonego łososia,przynajmniej jedna porcja zupy, dzień szósty"wołowina I warzywa, możesz zjesc dwa, lub trzy steki,przynajmniej raz zupę, dzień siódmy brązowy ryż,niesłodzony sok owocowy, przynajmniej raz zupe. - I przez te siedem dni powinno się stracić od 4, 5 do 7,5 kg. jesli sie nie oszukiwało. To uważam bardzo dobra dieta,stosowana jest u pacjentów z chorobami serca, którzy szybko muszą stracić na wadze, zazwyczaj przed operacją. Stosują ja w szpitalu Sacred Heart Memorial na Florydzie. Potem można mieć pare dni przerwy I dalej kontynuować tak dlugo jak dlugo sie chce. . Ja uparta jestem może coś z tego pokontynuuję, choc to niezbyt dla mnie, przy moich przypadłościach, bo dałą mi po kościach. Już nawet dzieci mówią,...mamuś to nie dla ciebie to zbyt glodówka,nawet Renata jak spotkałą mnie to mówi.....mamuś z daleka widzę że dostałąś na nowo tiki... Tak, tak, po dziewieciu dniach diety zaczęłam sie ruszać, mój system nerwowy dostal po kościach" - że tak powiem. A mnie sie bardzo ta dieta podoba, cos spróbuje , może nie ciegiem siedem dni, ale chociac dwa, I normalne jedzenie, I znowu,
No I tak co..... ostatnie dni mamy zimno ! że zimno!. Wczoraj wyszłąm przed restaurację bez sweterka tylko w koszulce, to zawiało mnie, że jeszczetroche dzisiaj mnie płuco bolało. Nie wiem czy to boleść, bo jak mawiają że płuca nie bola. A pamietacie z wiersza o Ludwiku Waryńskim......
Ach płuca wyplute nie bola, śmierć w szparę Judasza zaziera, z ogromną tęsknotą I wolą tak trudno lat siedem umierać.... Posepny jak mur Szliselburga głęboki jak dno owej ciszy...zza krat z wieziennego podwórka dobiega go spiew towarzyszy.........Uwielbiałam te patriotyczne pieśni I wiersze... Ale wracając do diety..... Wiecie poćwiczyłam dzisiaj niecałe dwadzieścia minut, osiemnaście, z obolałymi nogami. Coś po troche próbuję... I tak dolo, niedolo....idzie do przodu...W sobote posprzątalam ogródek, pozamiatałam liście..... a w poniedziałęk obcięłam chortensje, ale już włożyłam do worków, bo dopiero w marcu zabiora kubeł, a nie będę tego robic poźniej kiedy juz dobrze soki pojdą I roslina będzie żywa. Lepiej niech to leży w workach. Teraz ładniej jest, nawet już zakwitają porzeczka ozdobna, pięknie różowo, a u ludzi żonkile, narcyzy....I nawet na forsycji jakis kwiatek sie już blyszczy..... gdzieś niegdzieś... No I tak moi kochani.... zakończę, bo dość długie to jest. To do usłyszenia, serdeczności - Irena
Dorota1953
18 lutego 2016, 00:12Irenka, Twoje córki mają rację. To nie dieta, ale głodówka !!!! Nie ma sensu jej stosować, bo nawet jakbyś przez siedem dni zrzuciła 5 kilo, to po tej diecie w następne 7 dni przybędzie Ci z 6 kilo najmniej !!!! Efekt jojo na 100 % masz murowany. Zdrowia życzę :)
irena.53
21 lutego 2016, 15:57macie racje... na taka diete to trzeba byc - nie wiem..I mlodym I zdrowym I naprawde nic nie moze szwankowac w zdrowiu.... a I pewnie dla w miare sprawnego czlowieka nie jest to najlepsza dieta . pozdrawiam takze
abiozi
17 lutego 2016, 21:28Serdecznie Cię pozdrawiam. Trzymaj się i nie poddawaj nigdy;)
irena.53
21 lutego 2016, 15:59Takze sily zasylam ...I motywacji I serdecznosci
irena.53
21 lutego 2016, 15:59Komentarz został usunięty
Agapija
17 lutego 2016, 17:33Ojej, taka dieta to jakiś koszmar, nie lepiej po prostu zrezygnować z paru rzeczy i dołączyć spacery? :)
irena.53
17 lutego 2016, 17:40Wszystko jest warto robić mądrze....pewnie I spacery sa dobre ....