Planujesz , planujesz a wychodzi inaczej. Planuje od kilku dni pójść do córki, bo to aż juz nawet chyba nie wypada tak rzadko ją odwiedzać....I znowu nie wyszlo. Odpocząć trzeba, po pracy I to juz zabierze kilka godzin cała ta poranna krzatanina. Potem nauka ang, potem zajrzaląm do komputera bo wczoraj niezupełnie odpisałąm do syna, pytał o coś. Nie wyczerpałąm tematu bo pisalam na skeypie, a ktos zadzwonił na skeypie, wiec połowicznie zakończyłam . Odpisałam dzisiaj, potem komus na naszej klasie, I jeszcze komuś, I na onecie komus .. A I tak człowiek nie jest zbyt na bieżąco, wszystko jest z poślizgiem I mamy tyły.
Czas niewyspany, zdyszany,czas przeklinany co rano, blady Czas chudy sknera bez duszy, Ten twój czas to jest wszystko co masz .....
Piękna piosenka Rynkowskiego. - -
No tak , jestem żyję, ciągnę ten wóz, tzn uważam że odchudzam się, buduje sie wciąż ,że lubie mało jeść, ważę co rano I uważam że zawsze jest troszke minimalnie mniej. Czekam na dobra wage I na zejście z 90 ciu kilogramów.....Dzisiaj dieta taka śń; sałątka warzywna, z ogór, pomid, sałaty, cebuli ser feta, miseczka, jedno jajko, kromka I bułka troche fasoli z puszki. obiad:kotlet z piersi, makaron, ogóreczki małe trzy...kolacja bulka 2 plastry sera żółtego, woda, woda, herbata rano z bodziszkiem, teraz z babką lancetowatą....A tak to ostatnio riozpisuję pozytywne wzorce myślowe dla ludzi. Takie afirmacje , choc wolę nie używać tego terminu, a raczej wole nowe dobre przychylne nam wzorce myślowe. Zakodowanie w podświadomości tychże dobrych wzorów, to jest ta droga, a potem Wszechotaczająca nas Przeogromna Inteligencja otaczająca nas w Kosmosoe zrobi resztę I w sobie znany sposób poprowadzi ku tym upragnionym, żądanym priorytetom, ku szczęsciu, obojętnie na jakiej płaszczyźnie by to bylo. - - - Oooo... np taka :
Jestem teraz odprężony, rozluźniony, pogodny I spokojny. Wpajam w moją podświadomość wizje powodzenia I sukcesu. Łączę się z niewyczerpanym źródlem z którego wypływa wszystko czego potrzebuję, Słysze w sobie głos Boga, ten głos mnie prowadzi I kieruje wszystkimi moimi przedsięwzięciami. Czuje sie zespolony z bogactwem I pełnią Boga. Wierze I wiem,że istnieja nowe I lepsze możliwości kariery zawpdpwej . Bóg mi je wskaże. Rozwijam swoje możliwości duchowe I pracuję w porozumieniu z Bogiem, który kieruje wszystkimi moimi poczynaniami. Tkwiąca we mnie Boska mądrość wskaże mi metody osiągnięcia sukcesu zawodowego, Slowa, które teraz wypowiadam z calym przekonaniem prowadzą mnie na wyżyny szczęscia I sukcesu. Krocze słuszną drogą gdyz jestem dzieckiem Boga .
No I to by było na dzisiaj na tyle, bo tym razem to juz pójde odpoczywać I obejrzec pewnie Dr House. Dobranoc, cześć, pa - Irena
Dorota1953
20 lipca 2015, 23:00Czas ma to do siebie, że z wiekiem, biegnie coraz szybciej.................
irena.53
21 lipca 2015, 19:32ŁOJ..... Dorotko, Dorotko- witam Cię.... Z tym czasem to wogóle dziwna sprawa.... Jest on czy go nie ma ...?..To tylko my z naszymi czynnościami powinniśmy inaczej balansowac I je rozkładać, planować...Bardziej zgodnie z natura jesc, spać, troszkę porobić, a reszta leżeć.....Pa..
irena.53
20 lipca 2015, 15:53Witam Cię kochana dziewczyno....nie jest źle, najważniejsze że jest dużo roboty, duzo zajęć to cieszy I napedza. Lubie miec wypełniony czas - życie. Bedzie dobrze wszystko zdążymy. Wszystkiego dobrego,...pa