Mając taka opozycję wobec propozycji wspólnego przesłąnia energii Miłości - chłopcu choremu... postanowiłam kilka dni odczekać z wpisem....gdyz sprawa była zbyt poważna, by przejść tak zaraz do porzadku dziennego... No szkoda.... poniewaz bardzo by mu to sie przydało....ponieważ jest u niego mnóstwo nazbieranycj tych złych energii.,które stworzyly chorobę. Cały jest oblepiony siedzi w nim miliardy tego niedobrego - oj przydaloby mu się.... Ale juz I ja zostawie to ....niech dzieje sie kazdemu ..jego własna osobista Dola....to co mu jest "przeznaczone - powoiiedzmy...I ja nie będe sie wysuwać do przodu - ja,,nieznajoma, nie mająca obowiazku, bo I nikt mnie o to nie prosił. A zresztą ja sie zabardzo nie nadaję do tego, ponieważ...jak robie takie przesyłanie Energii....to zwykle nie oczyszczę się I potem sama nałapię.od osoby, której robie takie przesłanie energii....strasznie tego nałapię, tych złych energii ! ! .. Że potem mam dodatkową robotę z oczyszczeniem się. Oczywiście przesłałam MU kilkakrotnie Energie ... A teraz niech dzieje się Wola Boża....My możemy tylko życzyć MU,żeby operacja czy te zabiegi sie udały I niech mu Jehowa błogosławi....Ahaa....dziekuję Dorocie 1953 za przyłączenie się do przesłania Energii Miłości... to było naprawdę dobre... przesłac troche serca...- Dziekuję...
Co z dietą >?.....
A tymczasem co dzieje się z dietą .... A jakos tak chyba troche wiecej jadam, co nieco, tak,że od jutra muszę lepiej wystartować I ruszyc się bardziej do ćwiczeń. Bo pewnie przez te kilka dni przytyło mi się. Ale wierze,że będzie dobrze... Dzisiaj byl ładny dzień...bylam na spacerze, wiec troche chodzenia miałam, potem posiedziałyśmy na naszej łączce,czyli na naszym ogródku, bo az szkoda nie wyjść, kiedy w Anglii zawitało słońce...Właściwie to ostatnio troche z córka spacerków mamy, w niedzielę byłyśmy także w parku, Nazbierałąm troche roslin...myslałam że odkryłam pare roslin jak zwią się, ale niebardzo, tylko parę. Właściwie to miałyśmy w niedzielę jechać do Liverpoolu na taki karnawał dla Afrykan..gdzie miałą byc muzyka, jedzenie afrykańskie, jednak zrezygnowali . Starsza córka..mówi ze juz mało czasu..a tam trzeba pociągiem, potem jeszcze autobusem, a z Kubusiem to troche uciazliwe, tak ,że obiecałyśmy sobie na przyszły rok . I tak spokojnie, to znaczy ostatnio gorzej spie czasami...Wczoraj tez napełniłam sie takimi róznymi energiami..cos tam komus przesyłałam. U mnie pierwsza I podstawowa zasada, to oczyscic sie po takim seansie...bo tragos. Ale tak mam...mam takie czyste pootwierane czakramy I meridiany, jestem jak gąbka zaraz nałapie napelnię sie niesamowicie... Ale wiem co I jak I radzę sobie z tym- oczywiście potrzebna jest codziennie rozmowa z samym sobą ..modlitwa ..modlitwa I wszystko wraca do porzadku. Gdyby ludzie znali ta zasadę,że niektórzy maja taki no.....zwyczaj...przywilej....tak sa czysci...że łapia od innych takie różne energie...gdyby znali sie troche na tym jak to działa...niebyłoby wielu chorych...a najbardzie psychicznie chorych... Ale cóż...na ten czas jest jak jest. MOŻE dożyjemy jeszcze innych czasów....że I wiedza będzie inna..,. I inny sposób nauczania..zresztą życie nie stoi w miejscu, cały czas zmienia się - ewoluuje.... Ostatnio czytam sobie w temacie jak utrzymać wage jak uwolnic wage...czyli pozbyc sie nadmiaru, a wszystko to przez zrozumienie pewnych procesów... zresztą wyjaśnionycj w tej książce. Autorka pisze,że ułatwiają one fizyczne,psychiczne I duchowe uzdrawianie przez użycie fal mózgowych theta. Pisze Ona, że gdy znajdujemy się w czystym stanie Theta, możemy , jestesmy w satnie połączyć sie Ze Wszystkim Co Jest poprzeez skupioną Modliwtę. Wszystko Co Jest - tak autorka nazywa Najwyższa Inteligencje we Wszechswiecie....inaczej Boga. Książka ma tytul -Theta..Healing Rytm". Pisze ona o cwiczeniach, ale pisze także o tym....że jesli nie możemy cwiczyć ...to żeby zaprogramować swój umysł tak,....żeby myslał ,ze ćwiczysz. [Prawdę mówiąc to I moja metoda jest. Tez zaprogramowałam sobie, że ćwiczę od trzeciej do piątej....(gdy w rzeczywistości nie ćwiczę). Tak pokrótce, bo czasami tez mozna I poćwiczyć. Ale ja stosuje ta metode od jakiegoś czasu....ale efekty - zobaczymy, trzeba przy tym troche zważać na to co sie je....No I to by bylo na tyle....ide ubrać sie muszę...bo ciepło było, ale teraz jakos tak zimno w nogi I po plecach. Serdeczności zasyłam...pa -Irena
paniania1956
24 czerwca 2015, 09:55Powodzenia w chudniecie życzę! :)
irena.53
24 czerwca 2015, 11:36Dziękuję .....
Dorota1953
23 czerwca 2015, 22:53Pierwszy raz słyszę, że po przesyłaniu komuś energii trzeba się oczyszczać. Jeśli chodzi o ćwiczenia, to ja wolę standardową metodę. Po prostu biorę kijki i idę te 4,5 kilometra. Schudłaś coś od tego myślenia o ćwiczeniach ?
irena.53
24 czerwca 2015, 11:35Oczyszczać sie trzeba.....byc może sa takie osoby.o bardzo spokojnej psychice,strrrrasznie mocne..... ale raczej wiekszość (wszyscy psychobioenergoterapeuci badź ci co oczyszczają mieszkania lub osoby bardzo muszą sie oczyszczać. Przeczytaj sobie np Prastara terapia jajem autorstwa Tadeusza Piotra Szewczyka . To zalezy zapewne od naszej duchowosci..otwartosci czakramów...coby nie wchodzić w bardzo wnikliwe bo I wtedy byłyby osobiste dla kogos wnikliwości...... Pozdrawiam Cię