Tak powiedziałą moja córka, bo ja pprosiłam ją - Luiza zrób coś,żebym tyle nie jadła,.... Sie chce to się je ...No i zrobic cos z tym potrzeba, ale myslę, ze to nastapi, poprawie się wkrótce. Dobrze, że jest lepiej i z moim zdrowiem bo ostatnio te emocje mnie zabijały, i cisnienie skakało i bl głowy juz niemalze cały czas mi towarzyszył. Ale usiadłam porozmyslałam i zrobiłam przez dwa trzy dni porzadne przesyłanie energii dobrych - energii serca. Juz jest dobrze efekt nastapił niemalże natychmiast, gdy zrobiłam to w troche innowacyjny sposób. Cały czas sie uczę....Szkoda mi tylko że zleciało tyle lat, gdy zaczęłam zgłębiac mozliwości leczenia energia, i robiłam pierwszy kurs. Zleciało sporo lat, no, ale to był potrzebny czas na osiągnięcie jakiej takiej stabilizacji zyciowej i dojscia troche do zdrowia. Tylko nie mierzę teraz cisnienia, bo samoa sytuacja wyciagania cisnieniomierza juz wywołuje podskok tegoż cisnienia. No tak - dośc o tym Właściiwie to nic nowego u mnie, tyle tylko ,że zawiesili mi juzta moją lampę kryształową. Ładnie jest jeszcze tylko wezmiemy sie za wyczyszczenie dywanu, bo jak nosili te meble to porzadnie go wybrudzili, a landlordka wyczysciła. Adzisiaj prałam ręcznie, bo okazało się,że ten chłopak przyłączył tego weza do ciepłej wody, a nie może być tak,ze będziemy prac tylko ciepłą wodą - i płukać. Syn przyjdzie może jutro, to zrobi, wrócił juz z Łotwy, dziewczynę zostawił, bo mama jej troche chora, nogi strasznie ja bola. Została więc troche bo i poszła jej mama do szpitala. Tak,że myślę,że wszystko pójdzie dobrze, najważniejsze było moje uporanie sie z tym uporczywym mysleniem a jak sobie poradzimy, ile to wyniesie te rachunki, ile dadzą benefitu, czy wystarczy, wprawdzie jeszcze dokładnie nie wiem ile tego benefit, bo na tym rozliczeniu to rozeznać sie nie bardzo można, jutro pójdziemy z córką do Seftonu, żeby pani nam wszystko wyjasniła.No i to tak, tymczasem zegnam się, zasiadam jeszcze do napisania do kogos jakie tytuły książek bym proponowałą takie dotyczące rozwoju duchowego, zaproponuje jej troche tytułów, bo dziewczyna gubi się, kiepsko czuje zwłaszcza jak ma sama siedziec w domu, mówi,że wychodzi, bo by cos sobie zrobiła. Ludzie maja dylematy, a naprawdę mozna samemu sobiue pomóc, wchodząc w bardziej zażyłe stosunki z własną podświadomością i z własnym wnętrzem.... Aaa kochani przynudzam dzisiaj troche - tymczasem pa, Irena
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
irena.53
24 września 2014, 23:54Przyjacielu kochany, moimi wpisa mi to sie rzeczywiście zwłaszcza ostatnio można zakręcić, bo porobiło mi sie ostatnio z mozgownica prze to wszystko..... Oczywiście ,ze syn zostawił tam na Łotwie swoja dziewczynę z mama na troche dłużej . - A ja musze sie poprawic z tymi wpisami żeby były bardziej logiczne, ale juz ze mna jest lepiej .... Pozdrawiam Cie
JAtoJAa
22 września 2014, 15:32czytalem kilka razy, ale nie zrozumialem kim jest ona? dziewczyna syna, co zostala na lotwie? czy corka? czy moze eszcze ktos inny?
tirrani
19 września 2014, 18:58Witaj Irenko:) z moja dieta jak z Twoim ciśnieniem- póki o niej nie myślę to wszystko jest ok:) Pozdrawiam Cię serdecznie:) Wszystkiego dobrego:)
irena.53
5 września 2014, 22:35Nie jestem bioenergoterapeutka z papierami, bo nie wszystkie mam certyfikaty, ale to nie certyfikaty sprawiają ,ze możesz pomagać , bo to dar, który sie ma , albo nie. Choć w pewien sposób prawie wszyscy moga przesyłac dobre energie. Dziekuje Ci Marto , za wpisy. A czesto spiewam piosenke Rynkowskiego . Powiedz Marto ..... pa
Enchantress
5 września 2014, 21:32Faktycznie jak sie chce to powinno się zjeść a jak nie czuje się głodu to na sile nie ma co wpychać. Powiadasz samoleczenie stosujesz, energia, ezoteryka, uduchowienie...raz byłam u bioenergoterapeutki i dobrze określiła mój stan...powodzenia