Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Witam, witam codzień Was czytam


No i tak, co u mnie ? ... Ano to najpierw przedwczoraj to byłam wstrząsnięta i zmieszana, kiedy rano przyszłam z pracy i patrzę a tu 0, 900 gram więcej niż poprzedniego dnia. A i wiedziałam dlaczego, a otóż dlatego,że w pracy wypiłam dwie duże szklanki wody, 0,800 ml ta woda całkiem się zatrzymała, bo nic nie sikałam, to wiem dlatego,że choruję na nadciśnienie to z tą wodą tak czasem jest, a jeszcze jak używam zbyt dużo soli. A sól wiadomo wiąże wodę w organiźmie. To byłam zbulwersowana, - co jest, nigdy nie schudnę czy co?... Na szczęscie na drugi dzień, na wadze było 98, 900, tak jak mniej więcej powinno być. Tylko,że nie za dużo od 5-go kiedy to się ważyłam w tym Bootsie, w tym sklepie aptece, bo ubyło mi tylko przez 17 dni 2 kilogramy. A od wczoraj pewnie te dziesięć deko przybyło, bo zjadłam na wieczór cztery ciasteczka i położyłam się wybitnie szybko, gdyż byłam taka zmęczona i zmulona, bo dzieci przyszły na pierogi, które syn zamówił po tym przyjeździe z Łotwy, to zrobiłam a oni częstowali winem które zrobił ten jej ojciec , to musiałam spróbować choć nie lubię pić. To chociaż musiałam zobaczyć, jakie to wino, robione po azerbejdźańsku,- mocne. To poszłam spać i te słodkie ciasteczka odłożyły się zamiast mniej to jeszcze i te 0, 100 gram uciekło. No i tak... Ale nie przejmuję się, mam już spokój. Mówiłam,że w moim wieku to już tylko spokój... (Przepraszam, za powtórzenia, powtórzyłam zbyt wiele razy ,,to,,). Dzisiaj u nas bez słońca, kot na daszku przyczaił się na ptaszka, przylgnął, zupełnie na płasko,że niby go nie ma. A ptaszek, potańcował, potańcował, przesuwając się po linii brzegowej daszku i widząc nie chyba w tym momencie nie ma sensu przefruwać po jakiekolkwiek okruszyny, odfrunął. - Wstałam dzisiaj wcześnie,bo dzisiejszy dzień to off, czyli wolne od pracy, to będę miała więcej czasu na wszystko, zaraz wybieram się na chodzenie z kijkami ,no i tak optymistycznie nastawiona będąc planuję sobie swoje ćwiczenia. I do dzieła. To tymczasem, pa,
  • Spychala1953

    Spychala1953

    26 lutego 2013, 10:59

    Na razie zrobiłam sobie przerwę bo za dużo siedziałam na Vitalii.Wagowo idzie mi tak sobie. Najważniejsze, że waga nie idzie do góry, ale nie jestem z siebie zadowolona. Muszę coś wykombinować, ale jeszcze nie wiem co. Dzięki Irenko za pamięć. Pozdrówka

  • spaula

    spaula

    24 lutego 2013, 18:26

    Ukłony należą się do zespołu Coma ;) Aż tak ładnie pisanie mi nie wychodzi;) Powodzenia !!

  • zolzazolza1952

    zolzazolza1952

    24 lutego 2013, 16:12

    Witaj Irenko, rzeczywiście jem dużo mniej niż dotychczas. Jak narazie trzymam się porcji jakie dostaję od vitalii. Daję rade póki co. Jak dalej będzie zobaczymy. Pozdrawiam.

  • gabi2006

    gabi2006

    23 lutego 2013, 10:20

    My zbieramy pokrzywę w UK, oczywiście teraz to już nie czas na to, ale warto pomyśleć na przyszłość. Pokrzywę kupisz w polskich sklepach a jak nie to popatrz w polskich aptekach internetowych. A tych kiji to Ci zazdroszczę, to znaczy motywacji, bo kije mogę kupić oczywiście, tylko jakoś mi tak ciężko z kanapy ruszyć. W jakim mieście mieszkacie?

  • irena.53

    irena.53

    22 lutego 2013, 23:08

    Wiesz , jestem całkiem za, tylko nie wiem, czy tu kupię w Anglii?.Ale napewno choćby w Polskim sklepie , też są różne leki. Choć myślę,że gdzieś napewno znajdę. A,że moczopędna, to wiem jak mieszkałąm w Polsce, to nazbierałąm sobie pokrzywy, i nawet wielki worek zostawiłam wyjeżdżając. Wiem znam trochę jak i na co mają różne zioła. A pokrzywa świetnie leczy rany, miałąm nawet sposobność wyleczyć naszą papugę nimfę, bo szalejące koty tak kiedyś wrzeszczały, to znaczy masza kotka wpadła do domu w nocy z takim wrzaskiem ,że papuga z tego szoku dostała padaczki, i rzucało ją po klatce,że połamała nogi. Wyleczyłam ją okładając pokrzywę. - pozdrawiam. Pewnie pomyślę...

  • nagietkadietka

    nagietkadietka

    22 lutego 2013, 19:35

    ja piję herbatę z pokrzywy, nie ma wtedy problemu, że wody zatrzymają się , bo pokrzywa jest moczopędna , jeśli możesz to pij. Pozdrawiam :))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.