Wypadałoby napisać parę słów o sobie na wstępie.
Tak więc mam 18 lat i jestem dziewczyną, która od zawsze borykała się z problemem nadwagi/otyłości. Parę lat temu, kiedy to ważyłam 90kg., udało mi się zejść do wagi równej 71kg. Byłam szczupła i wyglądałam naprawdę fajnie, do czasu, kiedy dbanie o siebie zeszło na drugi plan.
Aktualnie ważę 107kg i powiem szczerze: w życiu nie spodziewałam się, że wchodząc na wagę zobaczę taką liczbę. Wtedy zobaczyłam, jak wyglądam na prawdę w wieku osiemnastu lat. Nie ma to jak porządny policzek w twarz, poważnie. Mimo tego, że gdzieś tam wiedziałam, że tyje to nie miałam świadomości, że było to aż 33kg.
Jestem w związku, mój chłopak waży zaledwie 62 kg i nie wiem, naprawdę nie wiem jak do tej pory mogłam tak swobodnie się przy nim zachowywać. Mam naprawdę spory problem. Nie chodzi mi tu głównie o samopoczucie, ale i o zdrowie. Nadwaga ciągnie za sobą szereg konsekwencji, nie tylko dla mnie.
Ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Dzisiaj jest dzień, w którym biorę się za siebie ze świadomością, że dzisiaj zmienię wszystko. Bądź co bądź do niektórych rzeczy trzeba dorosnąć, trzeba inaczej się przystosować. Niesie to za sobą nie tylko mniejsze zmiany; w sposobie odżywiania, czy ogólnie życia, ale te większe: w myśleniu. Uważam, że to będą najcięższe zmiany. Zmienić tok myślenia, sprawić aby lenistwo odeszło w zapomnienie, zobaczyć, że ciężką pracą można osiągnąć wszystko.
Fizyczne blokady biorą się w dużej mierze z tych psychicznych, pamiętajcie. Jeżeli nie spojrzycie na coś z innej perspektywy, szansa na długotrwały sukces spadnie do mniej niż 50%. To ma być wasze życie, a nie życie skazańca.
Śniadanie:
Muesli z owocami i jogurtem naturalnym :)
* jedno jabłko;
* parę truskawek;
* pestki dyni i słonecznika;
* muesli bez cukru;
* jogurt naturalny dla smaku.
Obiad:
Ziemniaki bez masła, ryba pieczona w piekarniku, surówka z kapusty i papryki.
Kolacja:
Bułka pełnoziarnista z twarożkiem zamiast masła, łosoś wędzony, szczypiorek, sól i pieprz do smaku.
Planuję odżywiać się zdrowo, jeść 5 posiłków dzienny i przede wszystkim pić dużo wody. Będę unikać słodyczy, niezdrowych tłuszczy, zrezygnuję z siedzącego trybu życia :)
Jutro zaczynam ćwiczyć, niestety nie wiem, jak mi to wyjdzie - jestem na antybiotykach.
Trzymajcie się kochane do następnego :*
eblondie
10 kwietnia 2014, 16:18Jestem z Tobą!
Invisie
11 kwietnia 2014, 12:21dziękuję bardzo, miło mi strasznie! :*