uwalniające się w trakcie ćwiczeń poprawią nastrój i pozwolą na bardziej pozytywne rozpoczęcie dnia. Poza tym najwięcej energii mamy około godziny 9:00. "
"O porannych treningach przede wszystkim powinny pomyśleć te osoby, którym zależy na pozbyciu się tkanki tłuszczowej, bowiem właśnie o tej porze dnia najłatwiej ją spalić. Dlaczego? Ponieważ w trakcie wysiłku organizm czerpie energię z dwóch źródeł: glikogenu, czyli związku należącego do wielocukrów oraz z tkanki tłuszczowej. Glikogen w dużej części zużywany jest podczas snu do wytworzenia koniecznej do regeneracji organizmu energii, a zatem rano mamy go we krwi znacznie mniej niż później w ciągu dnia. A wówczas organizm będzie chętnie spalał tkankę tłuszczową. "
Podsumowując artykuły jakie dzisiaj przeczytałam o porannych treningach, naprawdę spróbuję się do tego zastosować. Prawdą jest to, że w ciągu dnia często wypadają mi jakieś niespodziewane dodatkowe zajęcia, przez to muszę zrezygnować z treningu. Oczywiście perspektywa wstawania co najmniej godzinę wcześniej psuję tą całą piękną otoczkę o bardziej wydajnym treningu, ale obiecuję, że jutro spróbuję i dam znać jak było.
Plan na jutro :
pobudka - 5 :30
trening do - 6: 30
wyjście z domu na zajęcia - 7 40
Udało mi się wstać o tej 5 i na początku myślałam, że faktycznie zaraz się położę znowu spać, ale włączyłam sobie trening i ćwiczenia wykonywało mi się całkiem fajnie, rozbudziłam się itd. Chyba zacznę praktykować poranne treningi:)
dla takich nóg to ja mogłabym wstawać nawet o 4!
spelnioneMarzenie
16 marca 2014, 08:35czyli najpierw cwiczymy a potem jemy sniadanko ?
Gabbusia
6 marca 2014, 21:09O jaaaa! 5.30! Podziw, serio hehe:) Ale w sumie. Chyba mnie przekonałaś i jutro tez wstanę wcześniej i poćwiczę. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Próbować zawsze warto:) Powodzenia:)
invisible.M
6 marca 2014, 16:23Dziękuję bardzo ! Mam nadzieję, że wytrwam w tym porannym wstawaniu :)
Alex246
6 marca 2014, 15:37Jejku podziwiam Cie! Ja budzik nastawiałam tyyyyle razy ale zanim doszłam do drzwi, żeby włączyć światło to już byłam z powrotem w łózku..
nihilll
6 marca 2014, 15:25uuuhuhu też mogłabym wstawać wcześniej ale to nie możliwe w moim przypadku :D Wstaję codziennie o 5.30 kocham ruch z rana :D
BedeWalczycDoKonca
6 marca 2014, 15:09Bardzo ciekawe artykuły ! :)) Gratuluję silnej woli ;) Powodzenia ! ;*