Wczoraj z wielkim strachem weszłam na wagę ... musiałam, nadszedł czas cotygodniowego ważenia w innym przypadku najchętniej wyrzuciłabym to przeklęte urządzenie przez okno i zapomniała o jego istnieniu. Wchodzę , zamykam oczy i stoję... "otwórz oczy do cholery!"- myślę, no ok raz kozie śmierć , patrzę ... 76kg . Uffff . Przeżyłam i wyszłam z tego zwycięsko , humor na resztę dnia na 5+. Dieta działa ! Jest smaczna , nie czuję głodu wręcz przeciwnie czasem mam wrażenie, że jem za dużo , ale jak się okazuję nie ma się czym martwić .
Od pierwszych wpisów "trochę" się u mnie zmieniło. Wyjechałam z kraju , wyszłam za mąż, ogólnie wydarzyło się dużo zwariowanych rzeczy , ale na szczęście teraz nadszedł czas spokoju i stabilizacji .
A jak u Was , mam nadzieję , że same dobre wieści !
Kilka zdjęć z mojego codziennego JADŁOspisu :
koktajl ananasowo-pomarańczowy z płatkami owsianymi (p.s koktajl truskawkowo-buraczany ku mojemu zdziwieniu jest pyszny, POLECAM !)
Kasza jęczmienna z papryką , ananasem i krewetkami . Dobrze przyprawione.
Kanapki z pastą z tuńczyka( tuńczyk w sosie własnym +jogurt naturalny, przyprawy)
A teraz jem sobie na śniadanko ( późne bo mam wolne i spałam do 09:30 , a co !) kanapki z szyneczką i papryką :)
a tutaj tak troszkę z innej beczki , mój przykładowy makijaż :)
margolix
28 września 2015, 19:40Super, gratuluję spadku :) i przepiękny makijaż :)
margolix
28 września 2015, 19:40Super, gratuluję spadku :) i przepiękny makijaż :)
Brzydula08
28 września 2015, 16:05Piękny makijaż ! Ciekawe kiedy ja nauczę się w końcu malować te przeklęte kreski :) Powodzenia :)
angelisia69
28 września 2015, 13:54Gratuluje!!I dobrze ze jedzenia jest duzo,bo co to za dieta skoro chodzi sie glodnym?wtedy bylyby napady,kompulsy itd.Smaczne jedzonko i sliczne oczeta.Powodzonka