Kolejny pierwszy dzień diety, ćwiczeń... Brak mi wiary w siebie bo to kolejny pierwszy dzień... Nie umiem być systematyczna... Nie umiem odmówić sobie jedzenia... No trzeba się w końcu przyznać.. Kocham jeść... i tu jest największy problem.
Są problemy ze stawami, z kolanem .. i to też troszku mnie odstrasza od ćwiczeń...
Wczoraj zobaczyłam moje zdjęcie jak ważyłam 55 kg... Wow, pomyślałam... Ale ze mnie była laska..
A teraz.. wyglądam jak pączek... przy wzroście 158 cm waże 90 kg... masakra... Nigdy aż tak nie byłam gruba.
Chcę schudnąć :) Piszę "chcę" a nie "muszę".... Mój Mąż powiedział mi wczoraj, że muszę tego chcieć... Wtedy mój mózg inaczej zareaguje na to... Obiecał mi też, że mi pomoże...
Więc, dziś sniadanie z mojej diety... i zaczynam regularne odżywianie... Picie dużo wody mineralnej i ćwiczenia...
We wrześniu wybieramy się do Chorwacji... Chcę zrzucić kilka kilogramów żeby w miarę się czuć dobrze.. Żeby nie pocić się jak dzika świnia na pustyni...
A w przyszłym roku będziemy się starać o dziecko (jestem po kilku przejściach, ale o tym innym razem)... Więc powinnam być chudsza po to żebym mogła przytyć... Taki jest główny mój cel...
Trzymajcie kciuki...
inka1984
6 kwietnia 2019, 09:03Kochane bardzo Wam dziękuję za ciepłe słowa. Teraz wiem ze sie uda... <3
dnamra80
5 kwietnia 2019, 21:19Nie łam się, wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki!!
Krummel
5 kwietnia 2019, 19:56Trzymam kciuki. Pomału i do przodu, a w końcu będą efekty. Zdrowe jedzenie też może być smaczne, po za tym ja powtarzam, że wszystko jest dla ludzi.
aniloratka
5 kwietnia 2019, 15:56coz wazny jest racjonalny plan. jak z dnia na dzien chcesz obciac kalorie o 80% i zaczac jesc hummus przegryzany marchewka to nic z tego nie wyjdzie. okres co cie najbardziej gubi i staraj sie tylko jedna rzecz na razie wyeliminowac i dodac dwa zdrowe nawyki moze byc woda i cwiczenia wlasnie :)
ZdrowieJestGit
5 kwietnia 2019, 13:30Najważniejsze to mieć wszystko rozsądnie poukładane w głowie... mieć przekonanie, motywację i wewnętrzną siłę... Ty do tego masz wsparcie w Mężu. Mocno wierzę, że Ci się uda. Trzymam kciuki
mama.mikiegoo
5 kwietnia 2019, 12:08Dobrze Twój mąż mówi, musisz chcieć i być konsekwentna i waga szybko będzie leciała, trzymam kciuki.
rzepke.skrobie
5 kwietnia 2019, 11:33Nie myśl, że to "pierwszy dzień", tylko następny w Twojej walce i nauce nowych nawyków. Codziennie walcz ze sobą, będzie dużo wpadek, to normalne, nie da się z dnia na dzień zmienić nawyków z całego życia! Wprowadzaj zmiany krok po kroczku. Kochasz jeść - jeść to co kochasz najbardziej, tylko w mniejszych porcjach niż wcześniej. I nie gań się tak! Nie możesz być dla siebie tak krytyczna i surowa. Wspieraj się, zostań swoją najlepszą przyjaciółka. :) Ja się tego także uczę. Łooo, widzę, że też jesteś takim kurduleplkiem 158 cm jak ja. ;) Trzymam kciuki i służę wsparciem!
falka75
5 kwietnia 2019, 10:43Kochana, chcesz więc się uda! Zmienisz dietę na zdrowszą- teraz wiosna idealny czas... Dużo kolorowych warzyw, ziół, aromatycznych przypraw i zobaczysz ze też bedzie przyjemnie to jeść. Polecam też zakwas z buraków albo ciepłą wodę z cytryną z rana. Poczytaj, poszukaj inspiracji na fajne przepisy. Będzie dobrze!
Wena10
5 kwietnia 2019, 10:36Powodzenia :-)
ruda.osa
5 kwietnia 2019, 10:09Doskonale Ciebie rozumiem, dużo siły życzę i wytrwałości. Będzie dobrze!
inka1984
5 kwietnia 2019, 10:11Bardzo dziękuję <3