Wczoraj zemdlałam w szkole...
Najgorsze jest to, że miałam egzamin,na którym wcale nie mogłam się skupić, ponieważ tak strasznie się czułam.... Musiałam wyjść do toalety, napiłam się wody, ale potem było jeszcze gorzej...
Musiałam poprosić Panią żeby mnie wyprowadziła, ponieważ wiem że zemdlałabym na sali egzaminacyjnej..
A tak to zemdlałam na zewnątrz..
Nie było to jakieś straszne, ale nic nie mogło opisać tego jak było mi słabo...
Na dodatek, nigdy nie miałam tak bolesnych miesiączek... Dosłownie zwijałam się z bólu na krześle...
Dzisiaj także nie poszłam do szkoły, dlatego mam czas dodać wpis, powiedzieć Wam co się u Nas ostatnio dzieje....
Rachunki pchają się drzwiami, i oknami... cały czas ktoś wyzwania....
Mama się wykańcza... a ja nie mogę pomóc... ostatnio myślałam nad tym żeby iść do pracy, chociaż na weekendy...
Nigdy U nas jeszcze nie było tak źle...
Nie żalę się, po prostu chciałabym żebyście wiedziały dlaczego ciężko będzie mi teraz jeść to co bym chciała, zdrowo się odżywiać.
Jestem wdzięczna rodzicom za to że wcześniej kupowali mi te moje zdrowe jedzenie, ale teraz nawet nie śmiele się o to zapytać... pomyśleć o tym...
Do tego, mam jeszcze egzaminy... takie końcowe... codziennie...
Boję się, że nie uda mi się ich zdać... A tyle Sobie obiecałam...
Obiecałam Babci, Mamie....
Jestem załamana....
Ale myślę, że to że nie będę jadła super zdrowo, to i tak zacznę ćwiczyć. Chociaż tak mogę sobie pomóc...
Mam nadzieję że Wam dobrze idzie :) Że nie rezygnujecie z upragnionego celu?
Pamiętajmy, że dla mądrego człowieka, każdy nowy dzień stanowi nowe życie''
Możemy osiągnąć wszystko.
Wystarczy odgrodzić się od przeszłości, oraz od przyszłości..
Będzie dużo osób... sytuacji.. które nieraz kopną nas mocno.... podetną nogi...
Warto pamiętać dlaczego zaczęliśmy...
I gdzie dążymy...
paula15011
19 maja 2015, 18:50O kochana współczuję Ci bardzo :/ Ale pamiętaj, że jesteśmy tu z Tobą! W każdej chwili możesz nam się wyżalić! Na pewno przyjdzie taki czas, że wszystko się ułoży. Może i jest ciężko ale trzeba być cały czas dobrej myśli :) Trzymaj się!
judipik
19 maja 2015, 14:42Moja Kochana nie wiem co się dzieje z Twoim zdrowiem, jet to bardzo niepokojące :( Rozumiem, że teraz nawet za bardzo nie masz kiedy pójść do lekarza i poprosić o skierowanie na badania... Mam nadzieję, że to nic poważnego, a tylko przemęczenie...Trzymaj się cieplutko i powodzenia w egzaminach :*
czarnaOwca2014
19 maja 2015, 12:13Zapomnialam dodac ze tez mialam bolace okresy i ciagle w 2 pierwszych dniach mdlalam pomogly mi tabletki antykoncepcyjne juz ich nie biore ale na poczatku unormowaly mi ladnie hormony .
czarnaOwca2014
19 maja 2015, 12:12Czesc kochana. Przede wszystkim niestety nie mozesz w zaden sposob pomoc swojej mamie. Ja mialam podobna syteuacje. Wczesnie zmarl tata zostawil mame z dlugami oczywiscie nie chcial tego ale co zrobic. Ja poszlam do pracy ale byly to tak male pieniadze ze tragedia bo mlodych ludzi najczesciej sie tylko wyzyskuje. Potem oblalam mature i podchodzilam do niej 3 razy. Dlatego wiem co czujesz. Niestety musisz zajac sie szkola i chyba tym najbardziej jej pomozesz. Pisz koniecznie co u ciebie trzymam kciuki zeby bylo lepiej.