Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień #4 & Dzień #5 insanity. Kocham Shaun'a, tak
jak go nienawidzę


Przechodzę właśnie najgorszy okres jaki dziewczyna może przechodzić... 

1) Jestem chora, gardło, gorączka, ból głowy...

2) Miesiączka.. (sorki, jeżeli kogoś to lekko zniechęca- ale cóż..) Wczoraj miałam dzień #1 także....... umieram! :( 

3) Zakwasy męczą mnie wczoraj i dzisiaj, potworne. :( haha ale warto!!!

No i to tyle. Niby nie za dużo, ale jak się zmiksuje te wszystkie rzeczy naraz- to fajnie nie jest.... 

No ale cóż!

Shaun chyba mnie wczoraj zrozumiał ponieważ wczoraj było RECOVERY. Spokojne rozciąganie, praca nad mięśniami... zero cardio. Kochałam go- dziękowałam go. 

No ale po dzisiaj...... :) 

Kurczę dał mi kopa haha! 

Pure cardio- czyste cardio- szaleństwo- bez żadnej przerwy, no chyba że sobie zrobisz krótką (Shaun pozwala!!! :) ) haha.

Jest ciężko. Za każdym razem pragnę się mocniej przyłożyć, ale no się nie da. To znaczy próbuję jak najciężej, ale wiecie, no przerwę  krótką muszę wziąć. 

Dzisiaj po treningu- Shaun. Kładzie się na podłogę. Oblewa się wodą....

Chciałabym powiedzieć ''no weź nie udawaj...'' ale on chyba nie udaje :) haha 

Co do innych treningów- bardzo chciałabym robić, opatrzyłam sobie trening na nogi który trwa 17minut, i też jest ciężki. Oraz chciałabym pracować na pośladki. To z pośladkami mi się wydaje ok, bo to z mel b to 10min i całkiem przyjemnie :) haha

Co myślicie? 

Ja najbardziej nie lubię ćwiczyć na nogi właśnie :( masakra... 

Ok, czas na pozytywy. Egzaminy próbne które robiłam w grudniu dostałam wyniki (nie wszystkie jeszcze) ale : 

-Historia- 5

Biologia-5 

Religia- 5 

haha to na razie tyle, ale jestem z siebie dumna. Najbardziej to z tej historii :) haha

Piszę tu do Was cała zapocona, dopiero skończyłam Insanity, lecę się przebrać, umyć i zjeść, a potem może jeszcze mel b na pośladki :) 

A i jeszcze nie było nic o diecie. Wiec- odżywiam się zdrowo! :) Jem zdrowo. I zmniejszył mi się żołądek bo jem naprawdę mało haha :) Dzisiaj miałam wielkie wyrzuty sumienia jak zjadłam 2 cukierki na gardło ala Cholinex, i gumęęęę.... tak.... taka jestem.

pozdrawiam, i całuję. 

A TY jak? Jesteś ze mną? :)

TEN ROK NALEŻY DO NAS!!!!!!!!!!

2015 JEST NASZ!!!!!!!!!!!!!!!

  • beauty...

    beauty...

    7 stycznia 2015, 00:29

    Mogla bys mi dac linka do pobrania Insanity ??

  • iva85

    iva85

    5 stycznia 2015, 20:48

    Jestem:) ja najbardziej nie lubię ćwiczeń na brzuch:)

    • infinitylady

      infinitylady

      5 stycznia 2015, 22:03

      Mi ćwiczenia na brzuch aż tak to nie ale te nogi... No dla mnie masakra Haha. Ale nie poddajemy się kochana:) walczymy! Pozdrawiam

  • iva85

    iva85

    5 stycznia 2015, 20:48

    Jestem:) ja najbardziej nie lubię ćwiczeń na brzuch:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.