No to minęło już trochę czasu..ale dziś się nie ważylam, jutro mam wreszcie wolne to rano po porannym wypróżnieniu się zważe.. ostatnio udaje mi się to codziennie. Wrecie się uregulowalo. Naprawdę wolno mi to idzie.. czyli jednak bedę musiala pocerpieć 2 miesiące..no trudno, czego się nie robi.. do ślubu. Mam nieraz ochotę rzucić to w cholerę.. tyle pyszności koło mnie. ale mówie sobie nie! Jestes twarda , dasz radę.. to jeden dzień w życiu.. musisz wygrać tą walkę..
I tak sobie przypominam to wszystko, w głowie pojawia się wymarzona suknia.. i już przechodzi mi ochota na jedzenie.
Będzie dobrze!
:D
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.