Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Podsumowanie tygodnia trzeciego-jestem w punkcie
wyjscia


Nie wiem jak to mozliwe zeby tak dzialac przeciw sobie, ale jestem znowu na etapie 59,3 kg.
Zdecydowanie za duzo jem i za malo sie ruszam. Zostalo 7 tygodni mojej dietki i rzucam 'odchudzanie' raz na zawsze. Jezeli nie schudne chociaz do 54kg nie zamierzam sie wiecej stresowac odchudzaniem. Bo czy sie stresuje czy nie efekt jest ten sam : DUPA BLADA.

sniadanie:
-2 kawalki ciemnego pieczywa z nutella-pewnie z 600kcal

cwiczenia:
-30min rowerek

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.