Wczoraj pochłonełam dwa piwka :( Jeszcze z sokiem... eh... Ale myśłe, że chociaż w połowie je spaliłam bawiąc sie całe 3godz. bez przerwy!
Rano jeszcze rowerek 16km. I Tylko tyle :)
Szybkie sprzątanie jakiś obiad i o 16:00 Częstochowa! :)
Kolejna zabawa ale tym razem bez alkoholu :)
MIŁEJ SOBOTY !
AstridHofferson
4 września 2013, 19:18eh te imprezowe piwka :P tak trudno im odmówić ;p