Miałam wczoraj napisac parę słów...ale pochłonęły mnie całkowicie obowiązki i nici z pisania.
DZIEKUJĘ ZA MIŁE SŁOWA I WSPARCIE.....dziś jest o niebo lepiej i mam nadzieję, że bedzie coraz lepiej.
Zosia pochodziła 2 tygodnie do szkoły i znowu chora, tym razem to ANGINA.....na szczęście lekka bo uchwycona bardzo szybko...szybka wizyta lekarki i podany lek.
Zdążyłyśmy tylko być na wiolonczeli a potem szybko do domu.Powinna w środę być w szkole. Zostawiłam potem Zosie sama w domu i pojechałam na zakupy.....dziś siedzimy w domu, tylko wypije druga kawkę i polecę sprzątać......bo niestety przez brak totalnej ostatnio energii zaniedbałam co nieco nasze gniazdko....i jak odzyskałam ciut energii niestety to widzę....KRASNOLUDKI POCHOWAŁY SIĘ PO KĄTACH i bardzo są nieczułe na moje wzywania.
Wczoraj też musiałam się wybrać na zebranie. Zosia ma piątki i szóstki, jesynie ma + 4 z kształcenia słuchu i angielskiego. Musimy jeszcze poćwiczyc odejmowanie w zakresie do 30......i oczywiście znowu sie nie zgłasza na lekcjach i Pani sama musi ja wyrywać do odpowiedzi.....ale w przypadku mojej córki problem ten istnieje od początku....już w przedszkolu miała z tym problemy.....i nie chodzi bynajmniej o niesmiałość....jej się po prostu nie chce.
A tak ogólnie jestem z niej dumna i OBY TAK DALEJ!!!
PRZESYŁAM WSZYTKIM WAM CAŁUSY!!!
marii1955
25 stycznia 2013, 19:07Dot. koment.: dziękuję za miły komentarz - tak, wiem, że się TAM wybieracie i oczywiście POZDRÓW ZAKOPANE - uwielbiam to miejsce . Buziaki :)))
malicka5
25 stycznia 2013, 18:16Płyty Chodakowskiej kupiłam w ub. roku razem z Shape-m, ale ściągnij sobie z YT-a; to są te same. Teraz wydaje nową płytę i już babeczki zamawiają. Jak znajdę link, to Ci podam.
ania9993
25 stycznia 2013, 18:09to mnie pocieszylas-zreszta juz dochodze do siebie"-dzieki.
Aldek57
25 stycznia 2013, 16:44Córka zasługuje na Twoją dumę i pochwałę,a nie każdy lubi afirmować się swoją wiedzą.Pozdrawiam
ania9993
25 stycznia 2013, 15:30Moze Zosia jest po prostu bardziej skryta. Nie ma co sie przejmowac i dac jej byc normalnych dzieckiem-takim nie zawsze idealnym :) Buziaczki.
monika19722
25 stycznia 2013, 15:27Też byłabym dumna z tak utalentowanego skarba. Złośliwe te krasnoludki u mnie też ich dowołać nie mogę ;0) Zdrówka Wam życzę. Całuski :)
agnes315
25 stycznia 2013, 12:16Ja nie rozumiem, o co chodzi z tym zgłaszaniem. Już z moich wczesnych lat szkolnych pamiętam, jak mama przychodziła z zebrania i mnie karciła, bo się nie zgłaszam, to jakaś mania, czy co? Czy nauczyciel nie może wskazać ucznia do odpowiedzi na dane pytanie? Czemu to zgłaszanie ma służyć? Zawsze mnie to zgłaszanie wkurzało i wkurza do dziś.... Miłego dnia. Buziaczki i zdrowia dla Córci :)
danutagda
25 stycznia 2013, 11:26Najważniejsze, że ma świetne oceny. Są dzieci, które nie lubią się zgłaszać. Miłego weekendu :)
Karampuk
25 stycznia 2013, 11:04pięknie, oby uczyła się tak dalej
Gabonek
25 stycznia 2013, 11:04Cieszę się, że jest poprawa u Ciebie. Pozdrawiam.
mania131949
25 stycznia 2013, 11:02Ja też w szkole moich dzieci zawsze słyszałam o braku aktywności i powody tego braku były takie same jak u Zosi. No i jeszcze takie coś: jak ja się zgłaszam, to pan(i) pyta innych.. Gratulacje dla dumnej mamy!!!! Pozdrowionka!!!
mania131949
25 stycznia 2013, 11:02Ja też w szkole moich dzieci zawsze słyszałam o braku aktywności i powody tego braku były takie same jak u Zosi. No i jeszcze takie coś: jak ja się zgłaszam, to pan(i) pyta innych.. Gratulacje dla dumnej mamy!!!! Pozdrowionka!!!
wiosna1956
25 stycznia 2013, 10:58moja wnuczka też często choruje ale ja uważam że nie jest hartowana i to z tego wynika !!!!!! a że jej się nie chce !!!!ja też z tych byłam co nigdy mi sie nie chciało w szkole hi!!!!!! pozdrawiam
calineczkazbajki
25 stycznia 2013, 10:56mowisz niewiele ? <img src="http://3.bp.blogspot.com/-ecFOnCbouZk/UOnsvx2IJaI/AAAAAAAADQ4/yYnHXT574wI/s320/ludzki+t%C5%82uszczk.jpg">
marii1955
25 stycznia 2013, 10:37Jejku - biedna Zosia - współczuję . Coś mi się wydaje, że poprzednia choroba nie była wyleczona do końca bo szybciutko do niej wróciła - eeech . Tak, tak te krasnoludki się lenią ... gdy zaczniesz już "szaleć" po domku to zapewne wyjrzą - hehe - jak to mówią " na gotowca ". Pięknego dnia :)))
Alianna
25 stycznia 2013, 10:34Dzieci niestety z chorobami rosną. Wiem coś o tym jak każda matka dorosłych dzieci, hi, hi... Dobre jest to, że Tobie lżej na duszy. Ja też dzisiaj dostrzegłam brak krasnoludków. Będzie lepiej! Buźka.