Nie zagladałam tu przez kilka dni i bardzo się za Wami stęskniłam i nie miałam okazji Wam podziękować.....
Dziękuję za cudowne życzenia urodzinowe i miłe słowa na temat mojego dzieła....staram się jak mogę.....kurs już doszedł, jutro go obejrze i spróbuje w najbliższym czasie coś stworzyć.
Nie było mnie bo czułam sie psychicznie cos nie tak.....miałam wrażenie, ze opuściła mnie chęć dożzycia - nic nie dawało mi satysfakcji......z natury jestem osoba energiczną, pełną życia.....a tu nic TOTALNA NIEMOC.....dom zaniedbałam, siebie.....jedynie dla córci potrafiłam wykrzesac trochę energii.
Rano budziłam się.....bo obowiązki wzywały...a tu w lustrze zamiast uśmiechnietej mnie widziałm o zgrozo.....istne ZOMBII.
Męża do tego powaliło grypsko i przeleżał 4 dni w łóżku.....ja wracając do domu byłam jedynie w stanie zrobić obiad, odrobić z Zosią lekcje i kładłam sie z pilotem w ręce.....oglądnęłam wszystkie programy jakie można było.....nawet te totalnie odmóżdżające.......
Dzis już powoli wracam do żywych......posprzątałam, poprałam i pomału zbieramy sie na urodziny przyjaciela.
WAGOWO do d......spadku wcale.....ale moja to niestety wina, bo miałam trzy dni napadu głodowego.....jadłam, jadłam, jadłam i ......nic nie robiłam.
mam nadzieję, że nastepny tydzień bedzie lepszy....zapanuję na obzarstwem i więcej będe się ruszać.
ZIMA działa na mnie okropnie....ta pogoda mnie osłabia.....ale cóż trzeba brac sie w garść.....może w końcu w przyszły weekend pojedziemy na narty......
MIŁEJ SOBOTY MOJE DROGIE!!!!
gosiulek1
20 stycznia 2013, 20:16A ja jak zwykle spóźniona... Dużo zdrówka, miłości, radości pociechy z córy i męża, osiągnięcia wymarzonej wagi, spełnienia marzeń i żeby teściowa zajęła się swoimi sprawami. :) Uszy do góry Mała. :)) Wszystko jest ok. Dobrze, że wracasz do żywych. Ale nie przejmuj się. Każda z nas ma czasami gorszy okres. :)
poemi74
20 stycznia 2013, 19:08Kochanie, głowa do góry. Jesteś cudowną mamą i żoną i masz prawo do złego dnia; poza tym zimą sprzyja spadkom formy i nastrojów. Wracaj do Zosi i tańcuj po domku jak dotychczas :)
lunatyczka58
20 stycznia 2013, 14:41Skoro uprawiacie jazdę na nartach to jak najbardziej powinniście się wybrać, to wspaniała sprawa na gorsze nastroje, odrobina ruchu na świeżym powietrzu to jest to! :) A o wpływie na wagę to już nawet nie piszę. Byle do wiosny! :)
Karampuk
20 stycznia 2013, 07:44dobrze ze się szybko pozbierałas, uśmiechu zyczę i chęci do zycia
Gabonek
19 stycznia 2013, 20:28Miłego sobotnie wieczoru życzę. Pozdrawiam !
magdasobejko
19 stycznia 2013, 17:31u mnie bardzo często zdażaja się takie dni i pewnie gdyby nie dzieci ...nikt nie wyciągnął by mnie z łóżka....ja czekam niecierpliwie na wiosnę :):)
SLIM2BE
19 stycznia 2013, 14:44mnie tez dopadl zly nastroj:-( ALE NIE DAMY SIE!!!!
Alianna
19 stycznia 2013, 13:44Ojej, przegapiłam Twoje urodziny! Mam nadzieję, że mi wybaczysz, Ilonko. Samej szczęśliwości w życiu Ci życzę. Niech Ci Zosia zdrowo rośnie, Mąż kocha i dba, a Ty piękniej z dnia na dzień. Buziaczki.
Spychala1953
19 stycznia 2013, 13:34Wielkie dzięki za dobre serduszko. Też się ostatnio nie czułam najlepiej ale wracam do żywych bo to do niczego dobrego nie prowadziło. Buziak
ulka28l
19 stycznia 2013, 13:33miłego dnia Ci życzę :)
alam
19 stycznia 2013, 13:27Ja tez często mam takie dni :( Ale nie damy sie im, o nie !!! Buziaczki!!
ania9993
19 stycznia 2013, 13:20I Tobie, Ilonko milej soboty:)
ania9993
19 stycznia 2013, 13:18I Tobie, Ilonko milej soboty:)