Witam w niedzielny wieczór ;)
Mało snu już daje się we znaki, dopiero co wróciłam do domu i ledwo co siedzę, ale jeszcze zapiszę żarełko, co by nie zapomnieć.
7:30 : jajecznica z 3 jajek ze szpinakiem
11:00 : "sałatka": banan, gruszka, kiwi
14:00 : banan, surówka z sałaty, pomidorków, papryki, ogórka konserwowego, szynki, pora, szczypiorku i czegoś tam jeszcze z sosem jogurtowym, szaszłyk (kurczak, pieczarka, cukinia)
17:00 : grillowane warzywa w sreberku (cukinia, pieczarka i cebulka), i surówka ta co wcześniej
19:30: znowu surówka i warzywa z sosem jogurtowym ;P
Dużego wyboru nie było, bo na grillu głównie: boczek, karkówka, kiełbasy, kaszanki i inne tłuste rzeczy.
1,5 l wody, 2 kawy z mlekiem, 2 piwa (zmora jakaś, teraz już bezalkoholowo) i kubek czystka
Z aktywności ogólnie latanie po działce, skakałam na skakance, a nawet w ramach gry (taka karciana "założysz się?") robiłam przysiady. Zaraz zamierzam zrobić:
A od jutra po przebudzeniu wypracowuje nowy nawyk :
Rozpocznijcie jutro tydzień z przytupem! ;) Miłego wieczoru!
aemmc
23 maja 2016, 10:23Kochana widzisz tyle pokus a Ty dałaś rade ;))) nie ma jak to dobry początek dnia :D Gorące pozdrowienia, trzymaj się !)))
ile_mozna_marzyc
24 maja 2016, 09:17Dziękuję bardzo, też pozdrawiam ;* A jak Ty się trzymasz? Czekam na kolejny wpis u Ciebie! ;)
aemmc
24 maja 2016, 10:03Trzymam się dzielnie, tylko czasu brak z tego wszystkiego :D poprawie się :*
ile_mozna_marzyc
24 maja 2016, 10:14Ważne, że nie odpuszczasz ;) Trzymaj się ciepło i zdrowo! :D