dzionek minął mi szybko,jak to w pracy bywa, z dietka jestem przeszczesliwa, udało mi sie nie zjesc nic słodkiego, pozatym jadlam same białka, superkowo zmiesciłam sie w 800 kal,
w bomi znalazłam nowy serek z maćków jezynowy 0% tluszczu , 150 gram to tylko 87 kal, jest syty posiada ziarna , bardzo smaczny , polecam
ja nie lubie jogurtów naturalnych wiec dla mnie to zbawienie
kupiłam sobie 4 wątróbki na jutro do pracy, wkońcu trzeba i mieska pojesc, zjadłam juz 1 na kolacje, pychotka, ugotowałam ja z pieprzem cayen, zielem i lisciem ,pycha oczywiscie zero soli
do końca miesiąca zostało nam 5 dni, chciałabym nowy miesiąc przywitać z waga dwucyfrową co oznaczałoby ze cel lutowy osiągnełam
trzymajcie za mnie kciuki aby mi sie udało pozbyć tych 1,5 kg
pozatym zycze wam również wytrwałosci w tym trudnym czasie, mrozik i inne pieprzoty, zawsze staje coś na przeszkodzie w diecie, zazwyczaj to nasze wymówki ,kręcimy tłumaczymy sie swoimi słabościami zatykając ,mydlac własne mysli , bo tak jest nam wygodniej,,,,, tylko kogo oszukujemy??? nas same, i po co nam to błedne koło??,nie potrzebne
buuuuuuuuziaaaaaam WAS
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
blancia1977
24 lutego 2011, 21:48napewno ci sie uda kochana zobacyzsz ale 800 kcal dziennie to chyba zdecydowanie za malo ..tak mysle .. ale to moje subiektywne zdanie .. wiec sie nim za bardzo nie przejmuj ..
activebaby
23 lutego 2011, 23:34i po tym co piszesz to jestem pewna że ci się uda świetnie sobie radzisz ale jak dla mnie to mało jesz..ja bym nie wyrobiła na 800kcal..cienias jestem:)trzymam kciuki