Witajcie Robaczki
Pisałam Wam, że okres, że waga skacze...a ja durna dalej na niej staję
I efekt...wczoraj waga 85,5 kg .. dzisiaj troszkę lepiej 84,4 kg
A gdzie tam do wagi paskowej, z zeszłego piątku tj. 84,0 kg
Wiem, wiem....już nie stanę na wadze oprócz obowiązkowego piątkowego ważenia! Amen!
W poniedziałek i wtorek w dalszym ciągu testowałam Smacznie Dopasowaną, już wiem, że będę musiała zakupić na dalsze miesiące bo mi ona odpowiada- po wielu zmianach ale jest OK...i wiem, że miesiąc nie wystarczy, żeby zmienić nawyki żywieniowe i nauczyć się zdrowo jeść...poza tym wygoda...myślą za mnie jakie menu, jak dobrać składniki itp...ja tylko wykonuję, chociaż nie zawsze mam czas i energię np...wczoraj miał być ryż na mleku z gorzką czekoladą na kolację, gdzie na po 12h pracy zeżarłam tylko ową czekoladę Wiem, niezbyt mądre! Jedyne co mnie martwi, to to, że mam ustawione na 1800kcal a ruchu dalej jak na lekarstwo...zero ćwiczeń, tylko codzienna praca i codzienne obowiązki, fakt rzadko zdarza mi się siąść nawet na 15-20 min, bo ciągle coś do zrobienia, ale wysiłku ekstra nie ma
Pokażę Wam co m.in. jadła przez te 2 dni:
1) Pn- śniadanie w pracy- kanapka z jajkiem i ogórkiem kiszonym- like
2) Pn- II śn w pracy- jabłko, j.nat, rodzynki- like
3) Pn-obiad w domu- ryż na mleku z miodem i orzechami- like!
4) Wt- obiad w pracy- bleeee - siostra to ten obiad co mi nie przypadł do gustu ^^
PS. Dzisiejsze śniadanie bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło- o tym w nocy, bo dzisiaj nocka...ehh
Nikua5
15 października 2015, 20:32ja mam efekty i nie bede sie przejmowała tymi popoludniowymi owocami
Nikua5
15 października 2015, 19:59Hej super masz te jedzonko tak wyczytałam z koemantrzy że masz ochote na słodkie ja ciagle byłam głodna przed okrssem naszczescie mineło juz okres mi sie powoli konczy i jest dobrze :) ale w dniu olresu i przed byłam blada jak ściana.Strasznei mnie wysypało na twarzy a nigdy nie miałam ztym problemu hmm może z tej dietki ze organizm sie oczyszcza.
Idealnawaga1
15 października 2015, 20:04Możliwe, u mnie tez juz finisz @co odzwierciedla sie tez w przestrzeganiu diety...teraz dajemy czadu...do następnej @ :D
Nikua5
15 października 2015, 20:08no mamy pole do popisu zawsze krótko przed @ jestem oslabiona a teraz mozna dac z siebie 100% i nic nie stanie na przeszkodzie
Idealnawaga1
15 października 2015, 20:10Dokładnie :-) Kuknij na mój ostatni wpis...cala rozpiska kalorii i zdjęcia. Co mysliszw?
Nikua5
15 października 2015, 20:31mysle ze super a widze ze tez masz na przekaske owoce a ponic ich nie mozna popoludniu wiele osob odradza
Idealnawaga1
15 października 2015, 20:32Wiem, ale póki co nie zwracam na to uwagi, będę zmieniać jak waga nie będzie spadać
grupciaa
14 października 2015, 20:41Może waż się raz na tydzień, nie stawaj codziennie po kilka razy po co się dołować ?Co do czekolady, moze to przez @ tez miewam napady jedzeniowe !! ;) trzymaj się
Idealnawaga1
14 października 2015, 21:24Tak muszę robić...ustalone na piatek, wiec tego się muszę trzymać! Oj chodzi za mną słodkie, ale staram sie nie dawać za wygrana...myślę, ze najgorsze juz za mną. Pozdrawiam!
grupciaa
14 października 2015, 21:28skoro coś za tobą chodzi, to czy czegoś nie brakuje ci w diecie ?
Idealnawaga1
14 października 2015, 21:29Raczej obstawiam ten czas około @...mamy wtedy przegwizdane niestety!
grupciaa
14 października 2015, 21:31to witam w klubie
Kasia7111
14 października 2015, 16:05Troszke testuje Cię ta waga. Najpierw piekny spadek a potem zwyzka. Nie mozesz sie zniechęcać i WAŻYĆ CODZIENNIE!!!!
Idealnawaga1
14 października 2015, 16:12Oj bardzo testuje moją cierpliwość ^^ Nie dam się....od teraz ważenie jedynie w piatki :)
grubciaakasia
14 października 2015, 13:42A co to jest na tym makaronie ?? nie wygląda tak źle, choć pewnie inaczej smakuje. reszta wyglada i pewnie smakuje super :)
Idealnawaga1
14 października 2015, 13:46Sos mi nie posmakował...taki słodki, mało wyraźny smak :-/ i bez mięsa...z filetem zmielonym byłoby o wiele bardziej zjadliwe :-)
grubciaakasia
14 października 2015, 13:53może trzeba inaczej doprawić. trochę zmienić składniki.
Idealnawaga1
14 października 2015, 13:55Może...w sosie cebula i pomidory i wg mnie dobrze doprawiłam...takie bez wyrazu...zaznaczylam ze nie lubię :P
jaworek90
14 października 2015, 10:54Grubciaakasia wsiadamy w pociąg i jedziemy do Idealnawaga1 założyć system alarmowy na szklaną! :) Patrz co znalazłam: Oto lista codziennych obowiązków oraz ilość spalanych kalorii [1]: gotowanie: 105 kcal/h kopanie, grabienie ogrodu: 500 kcal/h mycie okien: 240 kcal/h mycie podłóg: 250 kcal/h odkurzanie: 260 kcal/h praca w ogródku: 250 kcal/h pranie ręczne: 150 kcal/h prasowanie: 144 kcal/h robienie zakupów: 300 kcal/h ścieranie kurzy: 240 kcal/h słanie łóżka: 200 kcal/h sprzątanie łazienki: 240 kcal/h sprzątanie pokoju: 180 kcal/h szorowanie podłóg: 426 kcal/h szycie ręczne: 111 kcal/h trzepanie dywanów: 260 kcal/h zamiatanie podłogi: 100 kcal/h zmywanie naczyń: 114 kcal/h
Idealnawaga1
14 października 2015, 11:00Jesteś niemożliwa - pozytywnie :-* No tak...dzisiaj w planie ogrom prac domowych, ale to jednak nie to co siłownia czy inne takie :P ale juz zmieniłam menu na mniej kaloryczne od poniedziałku...jak zacznę ćwiczyć to zwiększę kaloryczność z powrotem na 1800 i będzie ok :-) Pozdrawiam i czekam na Was ^^
grubciaakasia
14 października 2015, 13:41to powinno mnie bardziej zmotywować do ćwiczen??
jaworek90
14 października 2015, 17:03To bylo do Idealnejwagii1 :) Polecam się na przyszłość hihihi
Idealnawaga1
14 października 2015, 17:31Niech działa motywująco na nas wszystkie!
jaworek90
14 października 2015, 18:11Jasne, bo grubcikasi do ćwiczeń namawiać juz nie też trzeba.
Idealnawaga1
14 października 2015, 19:22Dokładnie...mam nadzieje, że niedługo mnie również :D