Witajcie :)
Nie ma to jak nadawać do Was o 3.30 z pracy :P
Miałam nie pisać i nie zdawać relacji z ostatnich 3 dni "diety"...
Bo w dalszym ciągu nie ma się czym chwalić,
ale co tam...drżyjcie niebiosa...a Wy krzyczcie, pouczajcie i naprowadzajcie na właściwą drogę!
5) 18.09 - piątek- 1390,29 kcal B-96,25 W-169,56 T-34,14
6) 19.09 - sobota pracująca + brak kolacji - 1124,9 kcal B-43,41 W-175,84 T-25,39
7) 20.09 - niedziela - nocka- 1297,75 kcal B- 66,25, W-188,36, T-29,94
W sobotę bez kolacji, a miały być jajka sadzone z pomidorem...ale foch na Męzyka i kąpiel i wyrko i podusia....stąd ta deprecha...ja nie wiem, co się ze mną dzieje, ale przechodzę jakiś kryzys sama ze sobą :(
Muszę się ogarnąć życiowo i dietkowo oczywiście- jutro czyli dzisiaj będzie nowy dzień- nowe siły i energia- oby!
BridgetJones52
30 września 2015, 12:05Ja zawsze powtarzam, że stres i zły nastrój to ogromny wróg odchudzania. Wiadomo, że jak ktoś ma depresję, to w 5 minut się jej nie pozbędzie, ale warto odganiac od siebie czarne myśli. A gdy ma się zły humor, to zrobić coś co nam ten humor poprawi. Byleby nie było to zjedzenie 2 tabliczek czekolady: )
Idealnawaga1
30 września 2015, 12:18A czekolada byłaby najlepsza :P są dni lepsze i gorsze, grunt to nie dać się :)
grubciaakasia
21 września 2015, 20:15co to za kryzys?? moze jakas handra jesienna ?? a nie pms??
Idealnawaga1
21 września 2015, 20:20U mnie środek cyklu...jesienna raczej nie...bo tak jakoś się to ciągnie i przybiera rozmaite formy :-(
.missmurder.
21 września 2015, 17:35<krzyczy> za mało kalorii! za mało białka i tłuszczu, białka minimum 100g dziennie, tłuszczu 80g! węgle super <chwali> podliczając z węglami (ok 180g) wyjdzie Ci idealna kaloryczność, bo około 1800-1900 kcal. w tym kierunku działaj :)) z takim jadłospisem będzie energia i humor, trzymaj się :*
Idealnawaga1
21 września 2015, 18:13Wiesz co jest najśmieszniejsze...ja to wiem :P tylko z wcieleniem w życie jakoś ciężko :-/ w każdym razie od jutra rezygnuje z kawy...a to da dużo..mniej cukru...ale o tym wieczorem we wpisie :-) W każdym razie- dziękuję *_*
.missmurder.
21 września 2015, 18:15Ja codziennie o 17stej kawa z mlekiem, to mój codzienny rytuał <3 tyle, że nie słodzę, nawet nie mam cukru w domu :D w takim razie czekam na wieczorny wpis!
Hiroki
21 września 2015, 09:49Strasznie mało tych kalorii :c
Idealnawaga1
21 września 2015, 14:19Wiem...właśnie wiem...
MargotG
21 września 2015, 07:30głowa i cycki w górę!! nie ma co ryczeć! Bierz się Skarbie do roboty - nie możesz mnie tak tu zostawić... zważyłam sie i lekko załamałam, ale co tam!! 3 2 1 start!!!
Idealnawaga1
21 września 2015, 14:14Hahaha cycki to już dawno opadły :P Działamy...ja dzisiaj podglądnęłam wagę i jest spadek, ale po takim żywieniu weekendowym to było do przewidzenia, wróci na pewno. A u Ciebie co szklana pokazała? Z pewnością nie jest tak źle jak piszesz...tak czy tak...WALCZYMY! :-*
Idealnawaga1
21 września 2015, 14:15P.S. Będą foteczki dzisiaj wieczorem ^^
EwaFit
21 września 2015, 07:03mało mało kcal! to pewnie dlatego masz taki nastroj....trzeba się ogarnąć proszę ...
Idealnawaga1
21 września 2015, 14:10To nie przez kalorie...od jakiegoś czasu mam takie wahania nastroju, powinnam coś z tym zrobić...i powoli zaczynam działać w tym kierunku.
jamida
21 września 2015, 06:44nie łamiemy się ;*
Idealnawaga1
21 września 2015, 14:09Pewnie, że nie...już sprawy wyjaśnione więc mam nadzieje, że będzie lepiej :-)