Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czwartek, 4 maja 2023 r.


Dalej jestem u rodziców. Mama dopycha jedzenia, donosi, żeby nie brakowało. W niedzielę wracam do siebie, choc chętnie zostałabym dłużej. W przyszły weekend jadę na zawody w pływaniu, a za dwa tygodnie w bocci, a w związku z tym muszę pozałatwiać parę spraw.

Jutro jeszcze przed 6 rano mam wybiera się do rzeźnika po mięso z czego bardzo się cieszę, bo czuję bardzo silny wewnętrzny głód na mięso. Na razie pocieszam się jajkami.


W sobotę wybieramy się do miasta zobaczyć łazienkowe wyposażenie i plytki i farby do letnika. Zamówilabym już teraz kilka ton piachu, żeby wylać podłogi w 2 pokojach, ale mama chce, żeby to zrobił tata żeby nie było, ze ciagle ktoś za niego wszystko robi, ale mnie się nie chce stać z kimś nad batem i czekać niewiadomo ile na efekty. Wszystko umie, a len patentowany z niego jak nie wiem.


  • aska1277

    aska1277

    4 maja 2023, 21:21

    U rodziców najlepiej :)

  • PACZEK100

    PACZEK100

    4 maja 2023, 19:36

    Nie ma jak u mamy:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.