Chujowy ten wyjazd.
Żałuję, że ruszyłam tylek właśnie teraz.
Zmarnowany urlop.
Nie nadaje się do życia w relacji międzyludzkiej.
Chujowy ten wyjazd.
Żałuję, że ruszyłam tylek właśnie teraz.
Zmarnowany urlop.
Nie nadaje się do życia w relacji międzyludzkiej.
Luckyone13
10 lipca 2021, 12:37Szukanie swojego ludzia może zająć wieki. Niestety. Ja bym bardzo chciała znaleźć kogoś w realu, kto ze mną, że się tak wyrażę rezonuje, ale to nie jest prosta sprawa. Ale męczyć się nie zamierzam, szczególnie z kimś, kto nie rozumuje w podobny sposób. W ogólniaku miałam taką jedną "przyjaciółkę", która wieczyście mnie wymęczyła :D i serio do zgonu będę mieć awersję na męczące relacje, to już wolę być sama. Jeśli tak czujesz jak piszesz w komentarzach - to spoko, bądź sobie niedostosowana w ich mniemaniu :D Ja zawsze mówię, że jestem aspołeczna, bo nienawidzę się dostosowywać pod czyjeś widzimisię, więc mogę być aspołeczna, jeśli zachowam przy tym autonomię ;) mi nie zależy na czyimś uznaniu mnie za "społeczną i dostosowaną".
iamcookie3
10 lipca 2021, 14:00Właśnie na przykład w tym momencie siedzę sama w osobym wagonie i mają pretensje, że nie siedzę z nimi xD Tyle że w tamtym wagonie nie działa klimą i na razie jest ok 30 i duszno jak cholera xd Ja nie jestem takim cymbałem, żeby tam kisnąć, ale oni oczywiście miejsc nie zmienią, bo wykupili tamte XD
aska1277
9 lipca 2021, 18:26Uuu aż tak źle ? :(
iamcookie3
10 lipca 2021, 14:54Aż tak źle nie, ale lepiej się bawie inaczej :P
RapsberryAnn
9 lipca 2021, 13:10majac kilka lat wiecej wchodzac do pokoju to ja sie zastanawiam czy ja lubie tych ludzi a nie czy oni mnie ;D
iamcookie3
9 lipca 2021, 15:16Ja wiem, że jednak tych nie :) "niedostosowana" jestem ich zdaniem. moim zdaniem to oni są niedostosowani do mnie :)
rybka82
9 lipca 2021, 09:48Ooo, powiem Ci że w szoku jestem że Tak napisałaś. Po Twoich wcześniejszych wpisach ostatnią rzeczą o której bym pomyślała że jesteś niedostosiwana społecznie- Ty taka pełna życia, tu studia tu praca tu pomoc rodzinie tu organizację studenckie i niedostosowana? Rozumiem że jakiś konflikt był co spowodował takie myślenie :(
iamcookie3
9 lipca 2021, 12:46Po postu trafiam na ludzi, którzy są starszymi egoistami i później uważają, że to ze mną jest coś nie tak, jeśli nie mogę/nie chcę dostosować się do ich widzimisię - że niby nie umiem funkcjonować w grupie, ale padły tu takie oczekiwania co do mojej osoby w stylu - wygraj F1, gnając maluchem. No sorry nawet jak bym chciała to nie dam rady
Naturalna! (Redaktor)
9 lipca 2021, 09:35Ach, wlaśnie pakuję ksiażki do Polski (bo stopniowo zwozimy swój dobytek) i w oczy wpadła mi bardzo fajna ksiązka, którą teraz mam na biurku Alexa W. Barszczewskiego "Sukces w relacjach międzyludzkich". Będziesz miała ochotę, wolną chwilę, to poszukaj, może poczytaj troszkę. Zacytuję Ci zdanie początkowe rozpoczynające tę książkę: "Nie jest Twoją powinnością, aby stać się takim człowiekiem, jakim inni oczekują, że będziesz; jeśli stanie się inaczej, to jest ich pomyłka, a nie Twoje niepowodzenie." Richard Feynman. Oooo, święte słowa, prawda? Wieki temu czytałam też inną książeczkę (bo jest nieduża) - "Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi" - Carnegie Dale'a. Jedyne co sobie z niej zapamiętałam, to aby na siłę nie poprawiać ludzi w ich teoriach, nawet jeśli są fałszywe, a ludzie ci nie są gotowi na dialog, tylko uparcie trwają przy swoim - takie zmaganie się z nimi to walka z wiatrakami, należy odpuścić, bo ludzie z reguły nie lubią jak ktoś im z buciorami włazi w ich przekonania hodowane nieraz latami i chce zmieniać światopogląd. To tyle, co mi się przypomniało, może się przyda Tobie kiedyś to, co tu napisałam ... a może nie ... ;) :)
Maratha
9 lipca 2021, 09:14czemu?
iamcookie3
9 lipca 2021, 15:25Beznadziejne towarzystwo. Ponoć to ja odwalam ich zdaniem, ale jest aaaabsolutnie odwrotnie 🤪
Naturalna! (Redaktor)
9 lipca 2021, 09:03Urlop byłby zmarnowany, gdybyś wpadła w przepaść i się rozpłaszczyła na tych kamolach. Nieprzystosowanie społeczne może się objawiać poprzez zatruwanie życia innym ludziom, a Ty być może więcej dusiłaś w sobie i Twoja pojemność tolerancji na innych właśnie osiągnęła więcej niż maximum. Nawet jeśli zdobyłaś się na odwagę i trochę Ci się na zewnątrz przelało, tym samym zwalając na Ciebie dezaprobatę grupy, to jeszcze nie koniec świata. Jesteś młoda, masz czas uczyć się prospołeczanych zachować, jeśli tylko będziesz miała na to ochotę. Ja z perspektywy kobiety 44. letniej napiszę Ci, że łatwo nie jest, bo ludzi nas wkurzali, wkurzają i nadal będą wkur.ać, może nie wszyscy, ale niektórzy to na pewno. To nie jest powód, żeby robić sobie jakieś wyrzuty. Jesteś jaka jesteś czy się to innym podoba czy nie, nigdy nie dogodzisz wszystkim ludziom w 100%. Nigdy! Natrzaskałaś tyle kilosów po to, żeby zyskać jakąś życiową lekcję i nawet jeśli nie okazała się ona zbyt miła, trudno, trzeba wymasować swoje stopy i iść dalej :) po drodze spotkasz jeszcze wielu ludzi... może nawet trafisz na takich, których mogłabyś nazwać "swoimi" :) pa!
iamcookie3
9 lipca 2021, 15:27Nie chodzi o zbieranie się na odwagę bo i tak nic do nich by nie dotarło. Już wolałam mieć "wyjebke" niż bezsensownie dyskutować :)
iamcookie3
9 lipca 2021, 15:36Bo najprostsze argumenty do nich nie trafiają mimo że daje odniesienie chociażby do ich życia, ale tu zawsze jest "co ty pier*olisz, to nie to samo". Typu ktoś ma lęk wysokości i cała wycieczka dla tej osoby zmienia plan, ale gdy ja ledwo ogarnęłam swoją nogę to nie mam prawa robić czegoś swoim tempem albo zmienić trasę, bo się "alienuje" i psuje zabawę 🤣 i "co ja pier*ole, moja noga to nie to samo" 🤣 to już wolę być "niedostosowana społecznie", niż robić coś wbrew sobie. samemu też się dobrze bawię na szlakach. a znajomych chyba autuję
grupciaa
9 lipca 2021, 07:34Współczuje, przesyłam pozytywna energię
iamcookie3
9 lipca 2021, 15:24❤️
nomorefat
9 lipca 2021, 05:37Co się stało?
iamcookie3
9 lipca 2021, 15:24A nic takiego, widoki super, powietrze wspaniałe jedynie znajomi beznadziejni 🤪