Hej
Dodaje menu bo wczoraj oczywiście wieczorem zanim Antoś usnął to się zeszło a później mi się nie chciało odpalać kompa.
menu
8.30- 2 kromki chleba z serkiem, plasterek drobiowej,jajko na twardo, pomidor, rzodkiewka
11.30- miseczka zupy owocowej z makaronem
14.20- makaron razowy, z sosem( pomidory w puszce, marchew, pietruszka, pół naturalnego) zjadłam połowę sosu, posypane serem żółtym
17.30- bułka kajzerka z ziarnami, serek, plaster drobiowej, sałata, pomidor, rzodkiew
21.00- po bieganiu- serek wiejski, baton musli
bieg 6.8 km+ 4 podciągnięcia, spalone 700 kcal
Wyzwanie hula hopowe 30 min zaliczone,
1,2,3,4,5,6,7,8,9,10,11,12,13,14,15,16,17,18,19,20,21,22,23,24,25,26,27,28,29,30
Wyzywanie bezsłodyczowe zaliczone na +
27,28,29,30,31,1,2,3,4,5,6,7,8,9,10,11,12,13,14,15,16,17,18,19,20,21,22,23,24,25,26,27,28,29,30,31,1,2,3,4,5
Batona musli nie zaliczam do słodyczy mimo że słodki był ale nie jestem na te batony łasuch a po treningu przydał mi się taki dodatek po wysiłku
Przebiegłam wczoraj niby mniej km niż 2 okrążenia mojego standardowego ale pobiegłam inną trasą dla odmiany i sądziłam jednak że więcej km będzie a tu krótsza trasa jednak. Ale jestem zadowolona że zdecydowałam się pobiec tam Będę biegać tam częściej
Upalnego dnia Do wieczorka
butterflyyyyy
11 czerwca 2014, 16:39Czytałam Twoj wpis i normalnie czułam letni wieczorny zapach Polski podczas biegu :(