Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 77+ dwa romanse do Was :)




Cześć Wszystkim

Jak mija weekend? U Was też pochmurno i deszczowo jak u mnie? Aż się wychodzić nie chce 

Od dzisiaj próbuję lepiej komponować moją diete, chcę jak najbardziej ograniczyć słodycze ciasta. Dobijają mnie niespadające cm i kg muszę coś z tym zrobić!!

Chciałabym się mieścić w przedziale 1700 kcal. Mogę liczyć na to że rzucicie okiem na moje codzienne menu i stwierdzicie czy się mieszczę w przedziale czy nie? Nie mam za bardzo czasu na ważenie wszystkiego, a że Wy macię wprawę w te rzeczy to było by mi miło Nie proszę Was o liczenie dokładnie bo nie mogę o to Was prosić ale tylko mniej więcej czy jest ok  Będę bardzo wdzięczna jeśli któraś z Was mi z tym pomoże 

Jeszcze jedno pytanie do Was mam. Jeśli któraś z Was ćwiczy wieczorem i jej ostatni posiłek dnia jest  posiłkiem po treningowym to co jecie? i ile?  Bo ja piję  jak na razie tylko kakao ale chciałabym to troszkę urozmaicić a nie wiem jakich opinie słuchać na różnych forach więc wolę zapytać się Was 

Liczę że pomożecie w tych dwóch romansach


Miłego dnia kochane
  • butterflyyyyy

    butterflyyyyy

    4 listopada 2013, 17:48

    Ja zaraz pi treningu jem banana i to takiego z plamkami... Najlepsze co może być dla mięśni :)

  • czeresniaaa99

    czeresniaaa99

    4 listopada 2013, 16:09

    spoko rzuce ci okiem na menu:) a co do ''poteningowych''posiłków jelis cwczysz rekreacyjnie a nie jakos wyczynowo to tak naprawde posiłki czysto przed i potreningowe nie maja ttakiego znaczenia - jesli cwczysz wieczorem ale przed kolacja to po zjedz normalna kolacje która bedzie zawierac 3 podstawowe grupy produktów B/T/W a jesli cwiczysz po kolacji i bedziesz głodna po treningu to cos lekkiego jogurt, kakao, shake, co tam chcesz byle nie ciastko:)

  • montignaczka

    montignaczka

    4 listopada 2013, 09:04

    chudy twaróg z dżemem słodzonym fruktozą albo maslanka :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.