Wczoraj nie dodałam wpisu bo byłam padnięta po całym dniu zrobiłam trening zaplanowany i prysznic i poszłam spać.
Wczoraj zrobiłam pierwszy dzień Focusa T25 alfa. Kurcze niby tylko 25 minut ale lało się ze mnie jak nie wiem Mówiłyście, że po insanity to ten trening będzie pikuś a tu takie rzeczy he Ale tak na poważnie, to owszem jest męczący ale jednak nie tak jak Insanity Po skończonym treningu nie miałam takiej satysfakcji wykonania go jak insanity. tamto niby były przerwy ale jakoś bardziej kończyłam usatysfakcjonowana Ale jedziemy dalej, dopiero początek zobaczymy jak będzie później. Najbardziej mnie przeraża wizja piątku, 2 treningi po 25 min bez przerw kurcze jak ja to przeżyje
Zaliczony trening alfa Cardio + A6W dzień 6 + 20 pełnych męskich pompek (coraz lepiej idzie)
W związku z tym, że zaczęłam ponownie codzienne intensywne treningi muszę bardziej skupić się na ograniczaniu nieprzyzwoitego jedzenia. Dzisiaj już nic nie jem co zostało z niedzielnej imprezy. Wczorajszego menu nie wpisuję bo zgrzeszyłam za bardzo Nadrobiłam to co ograniczyłam w niedziele.
Dzisiejsze menu:
8.30- owsianka z jabłkiem i śliwką suszoną
12.00- 2 kanapeczki z wędlinką i pomidorkiem
14.30- pulpeciki z kaszą jęczmienną + marchewka duszona
EDIT
17.30- mama upiekła chlebek żytni i nie mogłam się oprzeć i zjadłam 3 kanapki z serkiem topionym i pomidorem
21.00- kakao
Zrobiłam kolejny trening i dochodzę do takiego wniosku że ten focus jest zamotany jak bąk w koziej d..... za przeproszeniem. a dlaczego? dlatego że dopiero skaczemy tak juz tak aż nie nadążałam i skakałam po swojemu żeby tylko nie stać.
Focus speed + A6w dzień 7 + 20 pompek.
Do jutra
czeresniaaa99
23 października 2013, 09:55ale przynajmniej zawsze znajdziesz czas na focusa bo co to 25min przy insanity było od 40:)
czeresniaaa99
23 października 2013, 09:55ale przynajmniej zawsze znajdziesz czas na focusa bo co to 25min przy insanity było od 40:)
artosis
22 października 2013, 13:21do tego czasu juz ci bedzie malo - przywykniesz nie stawiaj sobei sama barier - wierz ,ze dasz rade i dasz :)
montignaczka
22 października 2013, 13:10no w porównaniu z Insanity to lipa, ale też daje trochę. Ja wczoraj zaczęłam juz Gammę i powiem Ci, ze daje radę :)
artosis
22 października 2013, 13:06dasz rade kochana dasz rade z palcem w nosie :) a poczekaj ,az dojdziesz do bety - wtedy bedzie sie dopiero lalo- ja juz sie boje gammy :) mam 2 tygodnie i pozniej 5 tygodni gammy i Insanity i rownolegle silowy z elementami cross fitu 2 razy w tygodniu :D jak kurde nie osiagne celu to jestem baletnica :D grunt to miec plan i dazyc do celu , lekkie potkniecie tu czy tam wiele nie znaczy :) do moich urodzin mam zamiar byc w szczytowej formie - czyli do koncowki lutego :)