Dawno już nie pisałam. Zaglądam na vitalię w celu inspiracji. Postanowiłam jednak mało się odzywać a skupić się na robieniu. Pomału maleję. Postanowiłam się nie warzyć a mierzyć. Nie jest rewelacyjnie, ale zaczynam się mieścić w stare ciuchy a to dobry znak i zawsze jakaś motywacja. Bardzo pomaga mi to,że nie żyję już tym, że muszę mieć trening, muszę przeliczyć kalorie. Jedyne czego dokładnie pilnuję to minimum 3 godziny przerwy między posiłkami. Oczywiście nawyki żywieniowe też mam inne. Ale to już jakieś naturalne dla mnie. Nastała jesień. Ciekawe jak mi pójdzie gdy coraz więcej zimnych dni ? Bardzo dziękuję wszystkim znajomym, którzy nie powywalali mnie chociaż w sumie nie dokonuję wpisów. No cóż , w odchudzaniu najlepiej wychodzę, gdy jestem skupioną na sobie egoistką. Gdy rozdrabniam się na komenty i takie tam zaraz rozleniwiam się, albo tracę kontrolę nad czasemi brakuje mi go na jakikolwiek ruch :-P
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
fitnessmania
30 marca 2017, 13:27A mi się udało zrzucić 6kg, było ciężko, ale udało się, jest coś co może i tobie pomóc, wpisz sobie w google - co na problemy z nadwagą xxally radzi
zoykaa
16 listopada 2013, 10:45Dziekuje
FreeChery
24 września 2013, 07:02Z dwojga złego lepiej chudnąć w realu niż się tylko motywować przez kompa :) wiem co piszesz, ja siadając do Vitali - niby tylko żeby zebrać energię do ćwiczeń, nagle mija 1,5 godziny i ćwiczyć już się nie chce..