Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Huuuura!


Waga w końcu zeszła poniżej tych 69 które i tak bardzo często zbliżało się do 70... 
nie cieszyłabym się tak ale kilka osób powiedziało mi, że widać że schudłam, poza tym ubrania zrobiły się jakieś luźniejsze i.. mieszczę się w większość rzeczy, w które nie mogłam wejść od dawna! wiem, że wagę początkową miałam zapisaną 70 ale tak naprawdę kiedy pierwszy raz weszłam na wagę, jakoś 2 tygodnie temu pokazała mi ponad 73 kilogramy, prawie 74. tak więc prawie 5 kilogramów za mną! Zdarzało mi się gubić tyle w krótszym czasie ale to była sama woda i wieczorem zawsze ważyłam o wiele więcej a teraz ważyłam się w środku dnia, co prawda przed obiadem a waga i tak pokazała 68,7 kilograma :D :D jejku, tak się ciesze, dzisiaj na pewno bez żadnych grzechów...! poćwiczyłabym ale nie mam wgl czasu zwłaszcza, że dzisiaj muszę się spotkać z moją najlepszą przyjaciółką bo dowiedziałam się że jest w ciąży! :) trochę wcześnie, ale... nie ważne i tak się cieszę :) Teraz będzie musiała jeść "za 3" - jeszcze za mnie ;) Będę szczupłą ciocią :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.