Nie udało mi się wygospodarować 20 minut na ćwiczenia! To się nazywa sztuka A tak poważnie to 10 h w pracy, a w domu nauka, nauka, nauka Z jedzeniem w porządku, gdyby nie to podjadanie podczas nauki, a to wafle ryżowe, a to chrupki lub rodzynki. I tak jestem z siebie dumna, że to nie czekolada i ciastka jak podczas ostatniej sesji, ale chciałabym to ogólnie zlikwidować
Acha a tak a propo " niekalorycznych" tortów to może ktoś wypróbuje taki zamiennik (znalezione w necie)?
Śniadanie: jogurt naturalny + truskawki
II śniadanie: 1 kromka chleba z masłem + 1/2 pomidora + 1/2 ogórka + 1 plasterek domowej szynki
Obiad: szpinak z czosnkiem + 3 małe, gotowane pulpety + 1 chlebek Wasa
Kolacja: 2 naleśniki z truskawkami
+ wypisane powyżej przekąski podczas nauki
* 1 l wody, 500 ml kawy rozpuszczalnej z mlekiem
Happy_SlimMommy
25 czerwca 2015, 15:08wygląda super:)
cynamonowy44
24 czerwca 2015, 23:15"Posypka" na torcie to tez sporo kcal ;) Póki co lepsze takie zamienniki niż te co były wcześniej;) także to już duży plus;)