Dzisiaj nic nie ćwiczyłam, nie miałam zupełnie ochoty, ogarnęło mnie lenistwo. Czuję się dziwnie: chce mi się spać i nie mam ochoty na żadną aktywność. Euforia minęła?
Dostałam nową dietę od Vitalii na ten tydzień. Zauważyłam, przynajmniej tak mi się wydaje, że muszę w tym tygodniu jeść mniej. dieta będzie chyba bardziej restrykcyjna. Postaram się jej przestrzegać.
Ale najciekawsze jest zadanie od psychologa. Mam sobie wyznaczyć konkretne nagrody za konkretne wykonane zadania. Miałam z tym straszny kłopot. Nie wiedziałam, co wybrać.
Dla innych- o tu miałabym wiele pomysłów, ale dla siebie? Co mogłoby mnie tak naprawdę zmotywować? Sprawić przyjemność? Myślałam cały dzień i w końcu wpadłam na kilka pomysłów. Co z tego wyniknie? Dam znać!