Chudnę, ale troszkę wolniej niż bym chciała.
Powoli też spada mi brzdyl.
1 lipca chciałam ważyć 84kg. Waże 84,3kg-> więc blisko:0
Piję dużo (upały), mało jem (upały+brak czasu+stres).
Wczoraj zjadłam kilka delicji, nie mogłam się opanowac:(
Dietę mam zamiar kontynuować. Mam nadzieję,że w połowie lipca będzie coś około 82kg.
Zaczęły się wyprzedaże-> a ja nic nie mogę kupić, bo się odchudzam i uważam,że nie warto kupować ciuchów letnich w obecnym rozmiarze, bo za rok o tej porze będę przecież chudsza! a mniejszy rozmiar? hmmm a jak nie będę chudsza... :):)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
hastasia
2 lipca 2012, 17:10hej! dzięki! również trzymam za Ciebie kciuki!
marzycielka110
1 lipca 2012, 16:07Bedziesz napewno ! :) Trzymam kciuki:) Nawet najmniejszy spadek cieszy :)