Tak tak moje drogie że niby w łóżku?? nieeeeee!!! przy stolnicy w kuchni naginając wszelkie prawa fizyki i czystej przyzwoitości dałam się namówić na maraton lepienia uszek ! ŁUhu !
Niestety Nawet John nie ogarnął......
Dzisiejsze podsumowanie :
Jest ok chociaż grzeszek był którym teraz mi się odbija a mianowicie piwo sesesese
Chciałam nawet dziś pobiegać albo poćwiczyć ale jak zaczęłam znęcać się nad tym cholerstwem tak mi zeszło pół dnia.... i zakwasy z tego chyba będą większe jak po skalpelu Ewki .... jakaś masakra ... Poza piwem dzień był sympatyczny ,,,, Jutro dzień mniej sympatyczny ...Mam pogrzeb w rodzinie męża.... zmarła jego kuzynka .. bardzo młoda dziewczyna smuty temat więc bez odbioru i do jutra wieczora!
Enchantress
14 stycznia 2015, 08:28Powodzenia w ćwiczeniach. Wyrazy współczucia z powodu śmierci kuzynki męża.
angelhorse
14 stycznia 2015, 03:03uszkaaaa<333 kondolencje dla męża [*]