Witam Was.
Tęskniłam baaaardzo .Brakowało mi tych moich głupawych wypocin i czytania o waszych postępach . To mnie nakręcało i teraz właśnie tego potrzebuje.
Wracam na dietę po przerwie świątecznej która mi się przedłużyła.... Waga jeśli chodzi o wynik nie wiele mi mówi. Stara pokazywała 81 nowa 85,5 . Fakt jest taki że mieszcze się w spodnie w które się nie mieściłam czyli moja waga startowa była walnięta ... tak czy siak spadek był może nie duzy ale dla otoczenia widoczny,,,
Trzeba być pozytywnie nastawionym i tego się trzymać będę. Co do mojej silnej woli to ona leży i kwiczy ale świnie staram się trenować....
Plan jest taki jak zawsze boszzz teoria jest taka piękna.. i łatwa.. co do praktyki to daje w dupę za każdym razem
ale powoli ... ładny tyłek będzie mile widziany nawet po sezonie bikini. Może zacznę od rowera i basen jest też mile widziany, Nie ma nic gorszego jak złą organizacja dnia/tygodnia. Płaszcze dupe przed kompem zamiast ruszyć dupsko i ogarnąć coś w pokoju puki dziecko śpi..... allle nie mogę dużej omijać Vitalii i was.... jesteście moją inspiracja i silną wolą....
Dzięki wam za to i AVE wam niech dieta będzie z wami !
katinka75
9 czerwca 2014, 12:13hej ;) życze cierpliwości w dążeniu do celu ; ) Chudniemy nie tylko dla wygladu, ale również dla zdrowia, pamietaj : )