hej!!
dzięki za kopniaka w cztery litery:)) pomogło:**
dziś już dużo lepiej, chyba potrzebowałam dotknąć "mułu" żeby się nie poddawać, dam radę!! jestem tego pewna!
na szczęście pogoda pochmurna ale nie padało mogłam więc wyjść z małym na spacerek zrobiłam:
po powrocie do domku ogarnęłam co miałam zrobić i wzięłam się za tabatę:)) raptem zaczęłam.. mały się obudził:(( noszzzzz...
ale jak to mówi mój mąż "tylko spokój może nas uratować" hehe i zaczęłam mu nucić "szła dzieweczka do laseczka" xD I USNĄŁ!!:))
zrobiłam 20 min tabaty + 10 min rozgrzewki i rozciągania:) jedzeniowo tez dobrze muszę zacząć gotować na zapas bo w razie jak mi coś wypadnie to będę miała co jeść:))
jak macie jakieś pomysły na szybkie zdrowe dania które można przechować podzielcie się :))
a na koniec mój BĄBELEK:))
< Czas minął xD ZDJĘCIA usunięte >
fitball
25 października 2015, 13:49piękny bąbelek
NaDukanie
24 października 2015, 09:31Oh jaki kawaler w niebieskim sweterku :) i ta minka. Dałaś czadu z tabata. Super
Mama_Krzysia
23 października 2015, 09:46śliczny bąbelek i gratuluje tego, że się podniosłaś i walczysz dalej :) a ta szła dzieweczka ha ha ha
Aniutka2015
23 października 2015, 09:08słodkości :)) do schrupania :)
therock
23 października 2015, 00:30Jaki słodziak ♥
magnolia90
22 października 2015, 22:42Śliczny Twój Bąbelek *-*
kiedysmniejsza
22 października 2015, 21:35Cudne ma oczka:)
marii1955
22 października 2015, 19:26Rozkoooszne dziecko i jaaki śliczny , ach :) Ja przygotowuję leczo z cukinii + troszkę cebulki+ marchewka+ pomidory bez skórki + papryka czerwona ... wszystko w odpowiednich proporcjach , aby nie przedobrzyć ... Wcześniej jednak kroję filet z kurczaka w kostkę , dobrze przyprawiam i odstawiam np. na 2 godz ... potem podsmażam na niewielkiej ilości oleju , a następnie etapami wg.twardości warzyw , dokładam do niego warzywa -- najpierw cebulę pokrojoną w piórka iii smażę (około 15 min pod przykryciem) mieszając od czasu do czasu , potem : marchewka (pokrojona w krążki) - dokładam i znowu to duszę pod przykryciem (aż zrobi się trochę miększa) ; następnie wrzucam paprykę (krojona w paski), cukinię (pokrojona w kostkę) i pomidory drobno pokrojone ........ przyprawiam to bazylią , troszkę oregano wg upodobania ............. Gotowy , gorący produkt wkładam do słoiczków i zakręcam --- odwracam do góry dnem iiiiiiiii tak sobie to stygnie ........... Gotowce jak się patrzy - może to stać w lodówce , nawet do miesiąca czasu - mnie i tak w tedy smakuje ........... A pałaszuję to z połową torebki ryżu basmati , który lubię --- można i bez niczego , tylko samiutkie zjadać , lub z makaronikiem - O :))) Bardzo się cieszę , że się odbiłaś "od dna" -- teraz to tylko będzie lepiej , bo inaczej nie może być przecież :) Trzymaj się kochana i daj czadu , buziaczki :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Happy_SlimMommy
22 października 2015, 20:54No jasne ! Weki!! Z nieba mi spadłaś z tym pomysłem dziękuje :***
grubciaakasia
22 października 2015, 18:35ja robię kurczaka, w kosteczkę podsmażam i gotuje do tego kaszę, makaron, ryż i do pojemniczka. robię nie raz na dwa dni i daje do lodówki. śliczny bobas, ile ma? nie wiem czy już o to kiedyś nie pytałam. mója córcia ma 9 miesięcy. pozdrawiam
Happy_SlimMommy
22 października 2015, 19:19Z końcem miesiąca kończy 4 miesiące ;)
grubciaakasia
22 października 2015, 20:07maleństwo :)
klaudiaankakk
22 października 2015, 17:55Podobny do mamusi, cudo :)
Happy_SlimMommy
22 października 2015, 19:19Również tak uważam ze podobny do mnie;)))
hollyhok
22 października 2015, 16:29cudny maluszek :-)))
Pinkaaaaa
22 października 2015, 16:11słodziutki ten Twój bąbelek:)
ewelka2013
22 października 2015, 15:51Jaki slodziak!!:-D Ja też wzięłam się w garść:-D
beataszuk
22 października 2015, 15:41przekochany:):):) dasz rade:) ja pierwszy rok z malenstwem mam wlasnie za soba, wszystko jest do przejscia:)