Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
czarna du**


5 dzień bez słodyczy
nadal dzielnie walcze z pokusami.... ale zaczyna sie pod górkę... @ się zbliża, w sumie to już powinna być....

ogólnie dzisiaj mam cięzki dzień.... deprecha mnie dopadła....
jak to możliwe że człowiek jest na diecie, ćwiczy a mimo to tyje....sru gdyby waga stała w miejscu ale moja rośnie!!! ja już nie wiem  co mam robić... czas wybrac się do dietetyka by pomógł mi wszystko ogarnąc... by wziął pod uwagę moje problemy zdrowotne i pomógł z dietą tak bym nie straciła mięśni ( no dobra tych zalązków co wyhodowałam)by złagodzić zjn a reszta jakos sama się dopasuje....
ubierając się na siłownie zobaczyłam sie w lustrze to aż się poryczałam.... udziska opięte i wiszący bebzol.... jedynie ręce jakoś wyglądają... na siłowni też ryczałam... wyobrażacie sobie rudzielca siedzącego na maszynie i ryczącego z własnej niemocy?? parodia roku!!! kurna na chwile obecną to ja mam wagę wyższą niż rok temu gdy zaczynałam.... cały rok stracony.... jestem w czarnej dupie dosłownie!!

dieta:ok
siłownia+ interwały: ok

ide spać bo nie mam siły już się nad sobą użalać!!
  • quicksand

    quicksand

    22 lutego 2012, 10:40

    hanejka nie płacz i nie poddawaj się niemocy, może ten dietetyk to dobre wyjście z sytuacji:)

  • czeresniaaa99

    czeresniaaa99

    22 lutego 2012, 09:37

    nie płakusiaj, chociaż rozumiem jakie to może byc dobijające jak robisz wszysto żeby waga spadła a ta na odwrót - ale może dietety będzie rozwiązaniem i pomoże żeby twoje starania przyniosły takie efekty jakich oczekujesz

  • Kasmi

    Kasmi

    22 lutego 2012, 09:06

    No hanejka... nie wolno płakać... i nie sugeruj dziewczynom takich pomysłów, bo zobaczy to ktoś nie właściwy i niedługo będziemy mieć wątek "czy ty też płaczesz na siłowni?" :D

  • kasioolka

    kasioolka

    22 lutego 2012, 07:56

    ja chyba dzisiaj się na siłowni poryczę bo od tego niechudnięcia już mi nerwy puszczają

  • ewakatarzyna

    ewakatarzyna

    22 lutego 2012, 06:15

    Słońce, głowa do góry. Jestem przekonana, że jak zwykle jesteś dla siebie za surowa.

  • groszek305

    groszek305

    22 lutego 2012, 01:17

    ja dzisiaj tez sie poryczałam na siłce - ale z zupełnie innego powodu :(( 3maj się ochana - jestem pewna,że ten wzrost to mięśnie :*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.