No i cóż sezon prawie w pełni... słonko świeci... i w końcu, po tylu latach bez wstydu zakładam na siebie dwuczęściowy kostium kąpielowy i śmigam na plażę!!!
Korzystając z uroków okolicznych jezior, zamierzam w każdy weekend wygrzewać się na innej plaży:P Challenge accepted!! Dziś zakupiłam strój kąpielowy i modle się o pogodę na sobotę! O!!
Od operacji minęło już pół roku. Schudłam prawie 40 kg.
Z minusów: lekko wisi mi tu i ówdzie skóra - nie ma dramatu, operacja nie jest potrzebna...no może skalpel Chodakowskiej, ale jakoś motywacji brak:P choć ten kostium...no o postępach w każdym razie poinformuję:P no i oczywiście biust...schudł jako pierwszy i tu operacja by się przydała, nie jest dramatycznie obwisły, w staniku nie widać...ale dla samej siebie....poza tym całe życie był duży i zawsze miałam przez to problemy...drogie staniki, problem z doborem bluzek, sukienek itp..... i marze o biuście w rozmiarze C....po prostu marze!! (może to marzenie się kiedyś spełni..?)
Z plusów: czuję się rewelacyjnie, jestem 100% innym człowiekiem, żywa, towarzyska, otwarta. W końcu wierzę w siebie i czuję, że mogę wszystko.
Wchodzę już w rozmiar 40!! Waga stała przez jakiś miesiąc ale obecnie znowu idzie małymi krokami w dół. Oczywiście mam zamiar pomagać jej ile się da.
Chodakowska, spacery, biegi, skoki, pływanie i wszelka inna aktywność fizyczna zagoszczą u mnie na dobre!! Muszę się w końcu trochę ujędrnić!
A tu kostium zakupiony 2h temu:P (porównań przed/po nie daję bo niewiele się zmieniło od poprzedniego foto...tak jak pisałam, waga stała w miejscu i dopiero kilka dni temu ruszyła się lekko w dół)
przedszkolanka3
12 czerwca 2014, 22:50kochana, rewelacyjny wynik ! ja 4 miesiace po operacji- mam minus 30 kilo :) zycie jest o wiele fajniejsze :) pozdrawiam
katy-waity
12 czerwca 2014, 22:33gratuluje,40 kg masa kilogramow, nie dziwię sie, że tracac je życie zmieniło się o 180 stopni. A skóa faktycznie wygląda Ok jak na taki ubytek:)