Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 9 :)


Cześć chude laski :) ale dziś dzień do bani. Pogoda okropna u mnie pada deszcz wszystko się rozpuszcza, chlapa nie samowita, ślisko przeokropnie aż mnie mięśnie nóg bolą tak musiałam balansować żeby nie leżeć w tej brei :( Ogólnie fatalnie się czuje, zbliża się @ porażka. Czy Wy też tak macie że Was wszystko wkurza, choć to łagodnie powiedziane ?? ...:(

MENU:

09.00 - grahamka cienko posmarowana margaryną smakowita de lux, 2 plasterki polędwicy drobiowej ( normalnie tylko 20 kcal :) ), plasterek żółtego sera, 1 ogórek konserwowy.

13.00 - banan, 3 czekoladki
15.30 - kromka chleba razowego ze słonecznikiem posmarowana cienko margaryną smakowita de lux z 2 plasterkami polędwicy drobiowej.
18.00 - kawałek piersi drobiowej smażony baz tłuszczu z 3 łyżkami gotowanych ziemniaków
21.00 - kilka kęsów smażonych ziemniaczków które robił mój Piotr na obiad( ale dosłownie to były 3 , 4 kęsy )

RUCH:
spacer do pracy  - 30 min
Mel B  - 50 min
specer z psiorem wieczorny a zimno było :) - 30 min

  • beatkal

    beatkal

    10 stycznia 2013, 10:51

    przebrniesz przez te dni @ pojedzie sobie i wszystko wroci do normy ,tymczasem moze jakies ziolowe herbatki by Ci pomogly??

  • kasiakasia71

    kasiakasia71

    10 stycznia 2013, 10:37

    Jak się nie pomylili to jutro będzie śnieg,zawieje i zamiecie.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.