Czesc dziewczynki :DD
Dzisiaj od rana sprzątanko :P
Nie poszlam do szkoły, bo nie miałam siły wstać :PP
Kurcze zawsze z tym miałam problem w poniedziałki a teraz jeszcze czwartek :P
Ale przynajmniej mam czas na nauke a mam jej dużo:)) jutro dwie kartkówki z 700 słówek z angielskiego :DD masakra :D
No i sprawdzian z matematyki :PP
Sniadanko zdjedzone dopiero o 12, bo w sumie nie miałam wcześniej czasu :PP
Na sniadanko zjadłam:
parówke, jednka kromke chleba z serkiem ze szczypiorkiem i pół pomidora :))- śniadanie chyba w miare okej :P
Na obiadek zjem jednego ziemniaczka piersi z kurczaka(gotowane) i suróweczke
A co dalej zjem to jeszcze nie wiem :PP
Stwierdziłam, że co trzy tygodnie zrobie sobie taki jeden dzień, że mogę zjesc na co mam ochote np coś słodkiego,fast fod ale nie może przekroczyć 2000Kcal :D
No więc odliczamy od dzisiaj 21 dni :P
Zobaczymy czy wytrzymam 21 dni bez słodyczy itd :D
A co u was ??:)
1
therock
10 grudnia 2015, 23:55nigdy nie opuszczałam szkoły :P
gula111
11 grudnia 2015, 18:16nigdy ? :P
therock
11 grudnia 2015, 18:26niemal 100% frekwencji :)
roogirl
10 grudnia 2015, 19:25Jedni nie mogą wstać, inni spać - jak ja :/ Suróweczka i ziemniaczek do obiadu musi być. U mnie dziś nie było wody także bez szaleństw.
angelisia69
10 grudnia 2015, 16:48sniadanie zjadlas do kitu-szczerze parowka to nic wartosciowego.obiad za maly stanowczo-co to jest jeden ziemniaczek?a te 2000kcal to powinnas na codzien jadac i sie ruszac to waga by ci spadala.
gula111
10 grudnia 2015, 16:54Parówka wiem ale dzisiaj mnie jakoś ochota nabrała :D Ale ja nigdy nie jadłam dużo :)) bo nawet jak nie byłam na diecie to nie jadłam wiecej niz 1500 kcal. Jak bym zjadła 2000 to bym na wadze juz miala 100 :))- ale to dlatego ze przyzywczailam organizm do 1000 kcal:)
angelisia69
10 grudnia 2015, 17:00no to pieknie 1000kcal :/ ale ja sie nie wymadrzam,zaczynalam od 900kcal i stopniowo zwiekszalam az doszlam do 2100-2200.dzieki temu ciesze sie jedzeniem a nie gloduje
gula111
10 grudnia 2015, 17:04Wiem, że to jest glupie, ale ja na 1000 kcal nie głoduje. Wiem takze, że powinnam jesc wiecej ale jak ja zjem troche wiecej to u mnie waga idzie totalnie w gore... :( nie o ).2 tylko o np 2 kg ;/ i w sumie nie wiem dlaczego ;/