- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 445 |
Komentarzy: | 2 |
Założony: | 2 stycznia 2015 |
Ostatni wpis: | 5 stycznia 2015 |
kobieta, 43 lat, tuszyn
164 cm, 83.40 kg więcej o mnie
gogi44 bardzo dziękuję za zachętę. Niestety jestem łasuchem, uwielbiam jeść, a najgorsze jest to że nie zajadam stresów, a po prostu uwielbiam gotować smaczne rzeczy, próbować nowych smaków, no i słodkie.... uwielbiam. Dlatego też w mojej diecie muszę uwzględniać desery. W swojej diecie zakładam jedzenie lekkstrawne, gotowane z małą ilością tłuszczu. Chciałabym chudnąć ok 4 kg na miesiąc. Mam nadzieję, że się uda. Ważyć się będę co tydzień, żeby sprawdzić skuteczność moich założeń, jeśli nie będą skuteczne, wówczas będę musiała zmodyfikować swoją dietę.
Wczoraj nawet się niźle trzymałam. O śniadaniu nie wspominam, bo nie było jeszcze dietetyczne, ale później zjadłam małą miseczkę krupniku, pół wieloziarnistej bułki z drobiową wędliną i ogórkirm kiszonym, małe jabłko, na obiadek miałam 1/3 saszetki ryżu i gotowane udko z kurczaka (z krupniku) oraz surówkę z kapusty pekińskiej. Najfajniejszy był deser: kupiłam sobie jogurt pitny 0% truskawkowy, dodałam do niego żelatyny, do szklaneczek wkruszyłam po 1 biszkopciku, rozlałam jogurt z dodatkiem żelatyny i wstawiłam do lodówki, na wierzch położyłam kilka cząstek mandarynki i zalałam ją własnej roboty galaretką (2 torebki herbaty owocowej zalane połową szklanki wody, do tego 2 tabletki słodziku i znów żelatyna). Deser wyszedłrewelacyjny.
No i zaczęło się, przyszedł nowy rok, a wraz z nim postanowienie o tym aby zrzucić zbędne kg.Koniec z wymówkami, trzeba wziąć się za siebie. Powiem szczerze że jestem pełna obaw, bo wiem że mam słabą wolę, ale nie mogę znieść już tego że za każdym razem jak jestem w garderobie to co kolwiek nie chciałabym założyć, to jest to na mnie za małe. Mam nadzieję że uda mi się w końcu.