Dzień dobry wszystkim.
Nie będę ukrywał, że i ja nie mam ostatnio czasu na vitalię...
Wolnego czasu mam mało a ten który mam wolę wykorzystać na aktywność, na to aby postać w kuchni lub po prostu odetchnąć.
Co u mnie? nawet jesli nie jesteście ciekawi to i tak napiszę -hi hi
Waga na dziś 87,4 -jest dobrze...jeszcze ze dwa kilogramy do góry i będzie sukces.
Jem to co lubię ale staram się nie spożywać przetworzonych produktów. Wszystko co jem staram się robić samemu...oczywiście tyle na ile jest to możliwe.
Z aktywności to siłownia i rower...marsze trochę odpuściłem.
Siłownia? Myślę, że widać już efekty mojej jakby nie było ciężkiej pracy. Ja jestem zadowolony :)
Jak już wspominałem w poprzednich wpisach biorę udział w wyzwaniu na siłowni i za każde ileś tam treningów otrzymuje się gadżet. Był ręcznik....a teraz mam jeszcze pendrive'a oraz dużą sportową torbę. Niby nic takiego ale jednak motywuje do tego aby się zebrać i pójść poćwiczyć...
Jeszcze dwa tygodnie i nadejdzie mój długo wyczekiwany urlop... w tym roku będę odpoczywał nad polskim morzem... Ustka, Trójmiasto -będę miał dwa tygodnie luzu :) Już nie mogę się doczekać!
Miłego dnia.
Jeśli ktoś to w ogóle czyta to proszę o pozostawienie jakiegoś znaku po sobie :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Kora1986
21 sierpnia 2018, 07:12Smakowitości :-) Przyznam, że faktycznie widać tą ciężką pracę na siłowni :-) Warto!! :-)
GrzesGliwice
11 października 2018, 09:59Wiem ,że warto... ;) dziekuję.
tibitha
21 sierpnia 2018, 06:15Brawo za posiłki, wyglądają super apetycznie :) Efekty widać bardzo dobrze :D Gratuluję, prawie już jesteś u celu. Z takim nastawieniem i silną wolą sukces jest gwarantowany. Życzę Ci udanego wypoczynku na urlopie, koniecznie po powrocie wrzuć zdjęcia, bo trochę mi brakuje tych Twoich pięknych widoków :D
GrzesGliwice
11 października 2018, 09:59Dziekuję za miłe słowa... niestety teraz trochę mi się pokomplikowało i trochę odpuścilem ze wszystkim ale jeszcze moment i wrócę do formy. Pozdrawiam.
Maratha
20 sierpnia 2018, 20:42swojskie jedzonko u Ciebie :) i widac ze sie zaprzyjazniles z silownia :)
GrzesGliwice
20 sierpnia 2018, 20:59Siłownia daje mi wolność. To czas kiedy nie muszę myśleć o niczym innym... Co do jedzonka to chce aby było w miarę zbilansowane ale przy siłowni i rowerze chcę jeszcze troszkę przytyć. mając 88-90 kg wyglądam i czuje się najlepiej.